Iwona Pavlović pokazała wnętrze swojego salonu. Jak mieszka jurorka „Tańca z gwiazdami”, która obecnie jest zakochana w przedsiębiorcy, Wojciechu Oświęcimskim? Dlaczego rozstała się z poprzednim mężem? Przypominamy historię jej miłości.
Iwona Pavlović jest obecna na ekranie od pierwszej edycji „Tańca z gwiazdami”. Mistrzyni tańca przez dekady wypracowała sobie opinię bezkompromisowej w swoich ocenach. Jeśli coś się jej nie podoba, to po prostu o tym mówi. Nie owija w bawełnę i nie gryzie się w język, tylko dlatego, że tak wypadałoby.
Jest jedyną jurorką popularnego show niegdyś TVN, dziś Polsatu, która nie została odsunięta od projektu. W emitowanej obecnie edycji programu zmieniono cały skład ekspertów, poza Iwoną. Co więcej, plotki głoszą, że to właśnie ona miała ostateczne zdanie w doborze gwiazd, z którymi będzie oceniać popisy par.
Pierwsze małżeństwo Iwony Pavlović
Taniec okazał się dla Iwony nie tylko życiową pasją, ale też okazją do spotkania pierwszej wieloletniej miłości. Jej mąż Arkadiusz Pavlović najpierw był jej partnerem na parkiecie, później został także jej mężem. Pobrali się w 1989 roku, gdy „Czarna mamba”, bo tak nazywana jest Iwona Pavlović po debiucie w „Tańcu z gwiazdami”, miała 15 lat.
Przyjechał do Olsztyna przed stanem wojennym i też zdawał na studia do Olsztyna nie dlatego, że we Wrocławiu nie było uczelni, ale dlatego, że chciał ćwiczyć z tą samą trenerką, z którą ja pracowałam. (…) Już na pierwszym obozie zwróciliśmy na siebie uwagę – mówiła w „Super Expressie”.
Godziny spędzane razem na parkiecie i turniejach połączone z coraz większym zaufaniem i przyjaźnią sprawiły, że między parą z parkietu narodziło się uczucie:
Najpierw był taniec, potem pojawiło się uczucie. (…) Dużo mu zawdzięczam. To jedna z nielicznych osób, którym nie brakuje cierpliwości. Starannie szlifował nasze układy. Dłubał krok po kroku, żeby wydłubać zwycięstwo – wyznała Pavlović.
Po latach, gdy Iwona zaczęła podbijać świat mediów – najpierw jako tancerka w programie TVN „Druga szansa”, a potem jako jurorka „Tańca z gwiazdami”, wyszło na jaw, że mąż ją zdradza. Pavlović w rozmowie z Krzysztofem Ibiszem w programie „Zrozumieć kobietę” przyznała, że ostatnie kilka lat w małżeństwie to tak naprawdę koleżeńskie relacje.
Arek żył swoim życiem i w momencie jak się zakochałam, to ja tylko odeszłam, a media rozbuchały, że to ja ta niedobra. (…) To, że Arek funkcjonował wcześniej w różnych związkach, to było ok, ale kiedy ja powiedziałam, że odchodzę, to już jestem niegrzeczną dziewczynką. Ja też wiedziałam o tych związkach, ale mieliśmy partnerski fajny układ – mówiła.
W 2008 roku, po 19 latach małżeństwa, para rozwiodła się. Iwona zwierzyła się publicznie, że najbardziej zaskoczyło ją, iż mąż nie próbował o nią walczyć. Wiadomość o zakończeniu wieloletniej relacji przyjął bez większych emocji.
Tydzień po tym, jak się wyprowadziłam, wprowadziła się do domu inna kobieta – wyznała Ibiszowi.
Drugi mąż Iwony Pavlović
Jurorka „Tańca z gwiazdami” obecnie pozostaje szczęśliwą żoną przedsiębiorcy Wojciecha Oświęcimskiego. Jest też macochą dla jego trojga dzieci. Wzięli ślub we wrześniu 2009 roku.
Pavlović nigdy nie została mamą. W rozmowie z „Na żywo” powiedziała, dlaczego nie doczekała się potomstwa:
W swoim życiu nie miałam takiego etapu, abym siedziała i płakała, że bardzo chcę mieć dzieci. Wręcz przeciwnie. Taniec wypełnił całe moje życie. Dzieci schodziły całkowicie na drugi plan.
Ostatnio na Instagramie Pavlović napisała, że „dzięki niemu codziennie się śmieje”.
Rodzina jest dla Iwony wartością nadrzędną, czego dowody można znaleźć na jej profilu na Instagramie.
Jak mieszka Iwona Pavlović?
Tancerka często dzieli się fotografiami z ukochanym. Dzięki publikacjom dowiadujemy się, że para prowadzi aktywny tryb życia i dużo podróżuje. Na co dzień mieszka w przytulnie urządzonym domu.
Iwona Pavlović w poniedziałek zamieściła zdjęcie z salonu. Zapowiedziała w opisie, że czeka na gości. Na stole położyła piękną porcelanową zastawę dla kilku osób. Po nagraniach „Tańca z gwiazdami” jurorka show stawia na czas z bliskimi.
Tak czekałam na moich wyjątkowych gości… Jakich? Rodzinka….a jest najważniejsza…. mama i bracia ze swoimi połówkami…. Lubię takie spotkania.
W salonie Pavlović nie brakuje dużego, drewnianego stołu, który już na pierwszy rzut oka wygląda na bardzo solidny i wykonany z wysokiej jakości materiału. Są też piękne krzesła i lustrzany żyrandol. Szczególnie ostatni element wystroju zwrócił uwagę komentujących post.
Media obliczyły, że za tego typu ozdobę Pavlović musiała zapłacić ponad 1 tysiąc złotych. W sklepach internetowych za dokładnie ten sam model trzeba zapłacić od 1200 do 1500 złotych.
Jak wam się podoba mieszkanie tancerki?