Irena Santor zmieniła nazwisko. „Brzmi trochę jak pseudonim”

Katarzyna Pasztaleńska
3 min przeczytany

„Powrócisz tu”, „Już nie ma dzikich plaż” i „Embarras”… Któż nie zna tych szlagierów? Irena Santor ma na swoim koncie mnóstwo piosenek, które zapewniły jej status artystki wszech czasów. Ze sceną związana jest od lat 50. Najpierw śpiewała w Mazowszu, potem rozpoczęła działalność solową. W 2021 roku ogłosiła zakończenie kariery.

W tym roku artystka świętuje 90. urodziny, ale jak się okazuje, wciąż ma wiele sekretów, którymi zaskakuje fanów. Właśnie poznaliśmy kolejny – tym razem dotyczący nazwiska.

Irena Santor w wideo-podcaście Złotej Sceny „Legendy Showbiznesu”

Złota Scena, jest miejscem, w którym głos oddajemy legendom, takim jak Irena Santor. Piosenkarka gościła ostatnio w studiu, w którym specjalnie dla Was wywiady przeprowadza Anna Jurksztowicz. Z rozmowy dowiedzieliśmy się wielu nowych faktów na temat Santor. Jedno z nich dotyczy nazwiska, które nosi.

Jakie było panieńskie nazwisko Ireny Santor?

Irena Santor urodziła się w Papowie Biskupim, ale dzieciństwo spędziła w Polanicy-Zdroju. Tam chodziła do szkoły, w której dostrzeżono u niej ponadprzeciętne umiejętności wokalne. Dzięki nauczycielom trafiła do szkoły muzycznej, a z niej do zespołu Mazowsze.

Dzięki występom z folkową grupą poznała męża, skrzypka Stanisława, któremu zawdzięcza nazwisko:

Mąż ofiarował mi nazwisko, rzeczywiście zgodził się… Bo ja się nazywam przecież Wiśniewska, a już na scenie w Warszawie była Ewa Wiśniewska, aktorka, bardzo znana, więc chodziło o to, żeby nie używać tego samego nazwiska, bo to będzie z krzywdą dla jednej i drugiej. Wobec tego Staś mi użyczył swojego nazwiska. „Santor” to brzmi tak trochę jak pseudonim, prawda? A jest prawdziwym nazwiskiem! A to dar od Stasia – przyznała szczerze w rozmowie z Anną Jurksztowicz dla portalu Złota Scena.

Dlaczego Irena Santor rozstała się z pierwszym mężem?

Irena i starszy o 12 lat Stanisław Santor pobrali się w 1958 roku. Małżeństwo zakończyło się rozwodem po 19 latach, podobno z powodu przedwczesnej śmierci córeczki Sylwii. W wywiadzie „Vivy!” dama polskiej nie ukrywała, że wiele mu zawdzięcza.

Mój mąż dość wcześnie zmarł, opiekowałam się nim, będąc już ze Zbyszkiem. […] Ale przepraszam bardzo, jeśli kiedyś ludzie wzięli ze sobą ślub i wyznają zasady wiary katolickiej, to podpisali cyrograf, który obowiązuje ich do końca życia. Do czegoś się zobowiązali przed Bogiem. Tak to widzę.

Stanisław pozostał przyjacielem Ireny do końca życia. Zmarł w 1999 roku. Pochowany jest na Powązkach Wojskowych.

Irena Santor, fot. ONS
Irena Santor, fot. ONS

Udostępnij ten artykuł
Uwielbiam komedie i muzykę popularną, chociaż nie stronię od klasycznej czy jazzowej. Spełniona zawodowo i prywatnie mama dwojga dzieci. "Cierpliwość jest podporą słabych, niecierpliwość ruiną silnych" – to moja życiowa dewiza.
Napisz komenatrz