Historia domu artystów w Skolimowie. Założył go znany aktor. Posunął się do podstępu, aby zdobyć finanse

Anna Markiewicz
4 min przeczytany

Antoni Bednarczyk był inicjatorem powstania domu dla artystów w Skolimowie. Jego dzieło podtrzymuje jego prawnuczka, Bogusława Skwarna.

Dom został wybudowany w 1927 ze składek członków ZASP i darowizn miłośników teatru, z myślą o samotnych emerytowanych artystach. Wzniesiony z inicjatywy właśnie aktora Antoniego Bednarczyka.

Kim był Antoni Bednarczyk?

Urodził się w 1872 roku w Radomiu. Już w szkole średniej zainteresował się teatrem Po ukończeniu gimnazjum wyjechał do Krakowa i przez dwa lata uczył się aktorstwa, pod kierunkiem R.Żelazowskiego i L.Stępowskiego.
Przez parę lat brał udział w przedstawieniach amatorskiego teatru w Radomiu. Potem występował w teatrach w Dąbrowie Górniczej, Poznaniu, Krakowie, i we Lwowie. W 1902 roku otrzymał angaż w Warszawskich Teatrach Rządowych i od tego czasu stale już związany był ze scenami stolicy – najdłużej z Teatrem Rozmaitości. W 1911 roku wyreżyserował pierwszy pełnometrażowy polski film fabularny „Dzieje grzechu”.

Antoni Bednarczyk

Opłaty karne za przeklinanie – na Skolimów

Był świadomy, że po okresie sławy wielu aktorów umiera w biedzie. Postanowił zająć się swoimi kolegami, którzy odchodzą w cień i zbudować azyl, dla tych którzy są w trudnej sytuacji życiowej. Dziełu temu poświęcił wiele lat pracy i starań. Kołatał do wszystkich możliwych drzwi i serc. Wacław Preker podarował ziemię w Skolimowie, architekt Jerzy Mikulski zrobił projekt. Pradziadek Bogusławy zajął się finansami. Organizował występy i bale z których dochód zasilał fundusz przyszłego schroniska, grał z kolegami w karty, a wygrane sumy „rekwirował „na Skolimów. Wprowadził opłatę karną za przeklinanie w jego obecności.

– Pradziadek potrafił łączyć intensywną pracę zawodową z działalnością społeczną – mówiła Bogusława. – Funkcjonujące wśród ludzi sceny po dziś dzień żartobliwe określenie Bednarczyka – Wielki Jałmużnik Teatru Polskiego nie zawiera cienia przesady.

Bogusława Skwarna/Facebook

Wszystkie sposoby na zorganizowanie pieniędzy były możliwe.

– Kiedyś spędzał wakacje u znajomych na wsi. W dzień jarmarku usiadł pod krzyżem i grał na okarynie. Wracający z targu wieśniacy wrzucali do kapelusza pieniądze mówiąc: „Macie dziadku tak pięknie gracie pod Męką Pańską” – wspominała Bogusława Skwarna.

Po wojnie dom jest utrzymywany dzięki dotacjom  Ministerstwa Kultury i Sztuki oraz akcjom charytatywnym organizowanym przez aktorów. Cały czas przebywają tam emerytowani artyści.

Kto mieszkał w Skolimowie?

Do swojej śmierci mieszkały tam gwiazdy takie jak: Jerzy Połomski, Danuta Rinn, Irena Kwiatkowska, Zofia Kucówna, Witold Sadowy, Tadeusz Pluciński, Barbara Krafftówna.

Irena Kwiatkowska, Barbara Kraftówna/Kapif

Przebywają w tym domu m.in.  Barbara Pietkiewicz-Kraśko, mama Piotra Kraśko, Halina Kowalska, Agnieszka Byrska Zaczyk i jej mąż, tenor operowy Zdzisław Zaczyk, Anna Majcher.

Cały czas rodzina Antoniego Bednarczyka pomaga w miarę swoich możliwości.

– Co roku dzięki wrażliwym sercom ofiarodawców i licytujących przekazujemy na rzecz Domu przedmioty i urządzenia potrzebne do jego funkcjonowania. Kupujemy aparaty medyczne np. do miejscowej krioterapii, wymieniamy sprzęt np. lodówki, które trudno uwierzyć, ale pamiętały jeszcze pierwsze lata domu, poddajemy renowacji meble, zmieniamy wykładziny w pomieszczeniach. Dajemy to co potrzebne, ale nade wszystko dajemy mieszkańcom swój czas i swoją obecność, bo przecież rzeczy pomagają, ale ciepło płynie od obecności człowieka – opowiada Bogusława Skwarna.

Dom Artystów Weteranów Scen Polskich/ fot.KAPiF

Udostępnij ten artykuł
Uwielbiam stare kino, ale i nowsze produkcje. Jestem na bieżąco z filmami. Wybieram te historyczne, wojenne, sensacyjne. Matka dwóch synów i trzech kotów. Odpoczywam przy gotowaniu i krótkich wypadach z dziećmi.
Napisz komenatrz