Hanna Lis złamała obie ręce przez „najgłupszy” wypadek. W jakim jest stanie?

Katarzyna Bulińska
3 min przeczytany

W jakim stanie jest Hanna Lis, która miała wypadek latem i złamała obie ręce? Gwiazda komentuje.

Latem ubiegłego roku Hanna Lis podzieliła się z fanami niepokojącą informacją na temat swojego stanu zdrowia. Dziennikarka wyznała, że miała wypadek, w wyniku którego złamała obie ręce. Sytuacja była trudna do opanowania. Gwiazda potrzebowała czasu na powrót do zdrowia.

Wypadek Hanny Lis. Jak złamała obie ręce?

Konsekwencje po wypadku były na tyle poważne, że dziennikarka nie była w stanie odpisać na wiadomości fanów.

Kochani moi. Dostałam i nadal dostaję od was mnóstwo wiadomości związanych z moim ostatnim postem. Wiele bardzo osobistych, wręcz intymnych, poruszających. Chciałabym odpisać na wszystkie, ale wybaczcie, niestety, nie mogę. Złamałam obie ręce, do tego pęknięte żebro i uraz kolana. Bywało lepiej… – pisała na Instagramie.

Kilka tygodni później Lis wypowiedziała się publicznie na temat swojego stanu zdrowia. Newserii Lifestyle opowiedziała, jak przebiega jej rekonwalescencja. Przyznała, że przez ostatnie sześć tygodni kursowała między domem, gabinetem RTG, ortopedą i rehabilitantem.

Prawa ręka nie jest jeszcze do końca taka dobra, a ja jestem praworęczna, więc jest spory dyskomfort – relacjonowała. – Poza tym chyba pierwszy raz od pół roku założyłam szpilki i powiem szczerze, że za chwilę one chyba wylądują w kącie, bo czuję, że to jeszcze nie jest ten moment – dodała.

Kontuzje skutecznie unieruchomiły ją i uziemiły w domu.

Nie było to ani pracowite lato, bo różne projekty musiałam przesunąć, więc będę musiała to teraz nadrabiać, a i wakacje niestety też poszły w niepamięć. Ale obejrzałam sporo filmów, sporo seriali, przeczytałam trochę książek i jakoś te półtora miesiąca minęło. Niestety teraz ja nawet nie jestem w stanie wyjść z moim szalonym psem na spacer, ponieważ nie byłabym go w stanie utrzymać, więc na razie jestem taka starsza pani – mówiła w październiku.

Jak obecnie czuje się Hanna Lis?

Hanna opisała kulisy tragedii. Wypadek nazwała „najgłupszym”. Dziś jednak już czuje się lepiej:

Wszystko jest ok. Rękoma ruszam. Najgłupszy wypadek, jaki można było wyobrazić, bo szłam do samochodu i po prostu się potknęłam o własne spodnie. Ale wszystko jest ok. Dziękuję pięknie za wsparcie, które wtedy dostałam. To już było dawno temu, prawie rok temu, ale jeszcze nie miałam okazji podziękować, więc… piękne dzięki.

I to są dobre wieści.

Hanna Lis, fot. ONS
Hanna Lis, fot. ONS
Hanna Lis, fot. ONS
Hanna Lis, fot. ONS
Hanna Lis, fot. ONS
Hanna Lis, fot. ONS
Udostępnij ten artykuł
Uwielbiam komedie i muzykę popularną, chociaż nie stronię od klasycznej czy jazzowej. Spełniona zawodowo i prywatnie mama dwojga dzieci. "Cierpliwość jest podporą słabych, niecierpliwość ruiną silnych" – to moja życiowa dewiza.
Napisz komenatrz