Kris Florek, polski biznesmen i gwiazda holenderskiej telewizji wystąpi w programie “Bogaty dom. Biedny dom” w Polsat Cafe. Emisja 23 kwietnia wieczorem.
Okazało się, że jego post wzbudził wielkie zainteresowanie wśród polskich celebrytów. Wyraziły one chęć wystąpienia z nim w tym programie, a nawet zamieszkania.
– Kris, super projekt! Następnym razem ja się zamieniam!☺️ – pisała Laura Breszka.
– Brachu, było mówić to wpadłbym potrzymać narzędzia za dobrą szamkę 😂🤙 pozdro Mordeczko , będę oglądał 🙌 – zapewniał Aleks Mackiewicz.
– aleeeee jesteś, że nic nie mówiłeś 😤😅 wpadlibyśmy z moimi chłopakami na plan ! 😃 – dodała Sylwia Nowak.
– No super 🙌 będę oglądała [ z przyjemnością i ja bym wpadła na plan ] 😉🤗 – napisała Angelika Głaczkowska
Swoją opinię wrzuciła też radna Miasta Warszawy, Anna Auksel.
– O super 🙂 będzie trzeba oglądać. A swoją drogą to było trzeba mówić wcześniej. Dołączyłabym do @fit__and__fly ( Angelika Głaczkowska)
– Krisu! Szkoda że nie dałeś znać wpadłbym na plan albo bym poszedł z tobą do tego programu🔥😁 – dodał Jan Pyrek
– Łeeeeee A gdzie my ?! 🙄 następny sezon nasz ! 🔥Ps. Będziemy oglądać ,wariacie !🤪- żaliły się Dorota i Monika Szczepańskie.
Kręci się na ściankach
Kris Florek jest lubiany w środowisku show-biznesowym i nie raz już zaliczył ściankę na imprezach. Wystąpił też w charytatywnej sesji do kalendarza z influanserką Sylwią Nowak. Kiedy wydał swoja drugą książkę pt. “Polak z wiatrakami”, gdzie opisał najciekawsze miejsca w Holandii i zwyczaje tam panujące, zaprosił do nagrania audiobooka Aleksa Mackiewicza.
Bogaty dom, biedny dom
Teraz czas na następny polski program, w którym Kris Florek wystąpił z siostrą Elżbietą. Zamienił się domami. Oddał swój biednej rodzinie, a przeniósł się do nich na kilka dni. Sprawił im też kilka niespodzianek, z których rodzina bardzo się ucieszyła. Wszystko do zobaczenia podczas emisji.
List od królowej Holandii
Kris Florek mieszka w Holandii od 20 lat, a pochodzi ze Zduńskiej Woli. Rozkręcił cztery firmy, które przyniosły mu sukces. A zaczęło się od pomalowania jednego pokoju, a potem całego domu Holendrowi. Po jakimś czasie sam zatrudniał mieszkańców tego kraju i zaczął być rozpoznawalny w Niderlandach. Popularności dodał mu udział w holenderskim show „ Mijn gezin gaat failliet”, którego format zbliżony jest do naszego programu „Wolni od długów”. Kris znany jest jako specjalista od biznesu. W pierwszym odcinku programu pomagał rodzinie rozwiązać problem związany ze śmiercią syna, utratą pracy oraz depresją rodziców. Cała Holandia była żywo zainteresowana tym programem i losem jego bohaterów. Polak okazał się świetnym terapeutą i doradcą biznesowym.
Jest docenianym przedsiębiorcą i został nagrodzony dwukrotnie tytułem Polaka Roku w Holandii. Tam też wydał książkę pt. “Gunnen”, w której opowiada historię swojego życia. Wydawca wysłał ją królowej Maksymie.
– Jakie było moje zaskoczenie, kiedy listonosz przyniósł dla mnie list od Niej. Pisała, że dziękuje mi za to co robię w Holandii i że rozwijam biznes oraz uczę tego innych – opowiadał Kris.
Do fryzjera z premierem Holandii
Polak ma łatwość nawiązywania kontaktów z innymi ludźmi. Tego na pewno nauczył się w Holandii, gdzie ludzie są bezpośredni, otwarci, przyjaźni.
– Oczywiście, że mogę wszystko. Naszego premiera Holandii spotkałem kilka lat temu u tego samego fryzjera. Zaczęliśmy rozmawiać i okazało się, że mamy dużo wspólnych spraw do omówienia. Gdy drugi raz spotkałem go na ulicy, bo on jeździ do pracy rowerem, stanął i przywitał się ze mną. Ucięliśmy sobie krótką pogawędkę. Od tego czasu widujemy się na przyjęciach, spotkaniach biznesowych – zapewniał Kris Florek.
Prywatnie sam wychowuje syna. Wywalczył to w sądzie i nie wyobraża sobie, aby nie widzieć Maysona przez tygodnie. Podział mają pół na pół z byłą partnerką. Kiedy Mayson jest u niego on pracuje z domu, bo chce poświecić mu cały swój wolny czas. Na razie jest wolnego stanu, a swój czas spędza na siłowni.