Jesse Eisenberg nigdy nie ukrywał swoich polskich korzeni, ale nikt nie spodziewał się, że chce przyjąć polskie obywatelstwo.
Aktor znany z “Social Network” gościł ostatnio znowu w Polsce. Tym razem przyjechał na imprezę Impakt do Poznania. Wcześniej Jesse przebywał w naszym kraju, bo kręcił film. Dosłownie był jego reżyserem i w nim zagrał. Chodzi o produkcję „A Real Pain”, do której napisał też scenariusza. Produkcja była kręcona w Warszawie, Lublinie, Krasnymstawie i w obozie w Majdanku.
Culkin i Eisenberg w jednym filmie
To opowieść o dwóch kuzynach Benjim (w tej roli Kieran Culkin, znany z roli Romana Roya w serialu „Sukcesja”) i Davidem (w tej roli Jesse Eisenberg). Po śmierci ocalałej z Holocaustu babci przyjeżdżają do Polski, aby lepiej poznać historię swojej rodziny. W rezultacie dołączają do wycieczki, której celem jest pokazanie grozy zagłady Żydów. Scenariusz “A Real Pain” oparty jest na wspomnieniach rodziny Eisenberga, która pochodziła ze Lwowa.
Działał incognito
Aktor przyznał, że wiele razy odwiedzał Polskę, często incognito. Rodzina jego żony, również pochodzi z Polski, a dokładnie spod Łodzi, on sam zaś ma krewnych z okolic Lublina i Krasnegostawu.
– W Ameryce czułem się trochę odizolowany od świata. I tak po prostu stałem się związany z Polską – powiedział o swoim wystąpieniu na Impakcie.
W związku z tym Jessie Eisenberg ma już polski PESEL i czeka teraz na nasze obywatelstwo.
– Bardzo czuję związek z tym krajem. Uważam, że historie Żydów i Polaków są ze sobą splecione. Myślę, że obecnie jest źle przedstawiana przez wielu amerykańskich Żydów. Chciałbym pomóc w naprawie relacji polsko-żydowskich. Ten film to robi. A jeśli ja mogę być pomocny w inny sposób, to chciałbym to zrobić. Chciałbym mieć polskie obywatelstwo, aby moja żona i mój syn mogli tu spędzać więcej czasu ze mną – powiedział Eisenberg dla DDTVN.