Grzegorz Markowski z okazji urodzin udzielił wywiadu, w którym zdobył się na wyznanie dotyczące jego kariery.
Grzegorz Markowski w 2021 roku ogłosił zakończenie kariery. Powodem były problemy zdrowotne, których nie chciał ignorować. O wszystkim poinformował media za pośrednictwem mediów społecznościowych swojej córki, Patrycji.
Artysta co jakiś czas gościnnie pojawia się na scenie. Niedawno występował z córką, a nawet zaśpiewał gościnnie z Perfectem. Wszystko w ramach hołdu dla zmarłego dźwiękowca, Jerzego Oliwy. Fani przez chwilę łudzili się, że ich idol zmieni zdanie i na dobre wróci do koncertowania.
Grzegorz Markowski o powrocie na scenę
Markowski niedawno świętował 71. urodziny. Z tej okazji odwiedził Radio Złote Przeboje, w którym udzielił wywiadu. W rozmowie opowiedział o swoich planach na przyszłość. Prowadzący wywiad zapytał go o plany dotyczące ewentualnego powrotu na scenę. Wtedy padły słowa, które złamały serce fanów.
Były muzyk Perfectu zapewnił, że jego decyzja z 2021 roku nie uległa zmianie. Nie oznacza to jednak, że od wielkiego dzwonu będzie spontanicznie towarzyszył zaprzyjaźnionym artystom podczas ich tras koncertowych:
Te mięśnie przechodząc koncert, pokonują (ogromny wysiłek – przyp. red.). To jak każdy mięsień. Ja mam 71 lat, (głos) jest po prostu coraz słabszy. (…) I teraz mieć tę drapieżność z przeszłości… (…) To tak jak dzisiaj, nie wiem, czy byłbym dobrym kochankiem, chyba nie – wyjaśnił.
W dalszej części wywiadu Grzegorz Markowski postanowił nawiązać do jednego z najpopularniejszych utworów grupy “Perfect”. Zdradził, że podejmując decyzję o zakończeniu kariery, zdecydował się postąpić tak, jak mówią słowa piosenki “Niepokonani”.
W rock’n’rollu to nieubłagane. Jeżeli nie zaśpiewasz “Niepokonanych” z taką energią, że przynajmniej zaszczypią oczy, to lepiej jednak “zejść ze sceny niepokonanym” – wyznał.
Markowski trzyma kciuki za młodą gwardię, która zaczęła podbijać scenę:
Kibicuję wszystkim, którzy tworzą, a wzruszam się przy tym naprawdę bardzo mocno, bo to jedna z piękniejszych krain, do jakich można trafić, będąc 50 lat w dźwiękach – dodał.