Renata Pałys nie unika trudnych tematów i otwarcie mówi o śmierci. Aktorka zaplanowała swój pogrzeb, a w rozmowie ze “ Światem Gwiazd“ ujawniła swoją wizję grobu. Jak będzie wyglądał ?
Renata Pałys urodziła się i dorastała we Wrocławiu w artystycznej rodzinie. Po ukończeniu studiów na Wydziale Lalkarskim PWST we Wrocławiu rozpoczęła swoją karierę teatralna. W latach 80. występowała na scenach różnych teatrów m.in. w Jeleniej Górze, Teatrze Współczesnym we Wrocławiu, Wrocławskim Teatrze Pantomimy i Teatrze Kalambur.
Szerszej publiczności dała się poznać jako Helena Paździoch w sitcomie ”Świat Według Kiepskich”. Grała w nim od 1999 do 2021 roku. Była również autorką i współautorką kilku scenariuszy do tego serialu.
Poza aktorstwem zajmowała się działalnością dziennikarską współpracując z ”Gazetą Wyborczą” oraz pracą pedagogiczną w studium aktorskim. Pełniła także funkcję menadżerki rockowego zespołu All Sounds Allowed i założyła fundację ”Wreszcie” angażując się w działalność społeczna.
Życie prywatne
Od 1982 roku jest żoną Krzysztofa Pałysa, którego poznała we wrocławskim Teatrze Pantomimy. Znajomość ta przerodziła się w głębokie uczucie, które zaowocowało małżeństwem. W 1983 roku na świat przyszedł ich ukochany syn Krzysztof Junior.
Aktorka zawsze podkreśla, że najważniejsza jest dla niej rodzina. W wywiadach opowiadała o swoim małżeństwie jako o trwałym związku opartym na wzajemnym wsparciu i zrozumieniu. Rzadko dzieli się szczegółami ze swojego życia prywatnego, chroniąc je przed mediami. Jednak wiadomo, że ceni sobie spokój i zacisze domowe.
Wolny czas spędza na podróżach oraz działaności społecznej angażując się w projekty artystyczne i edukacyjne. Poza aktorstwem interesuje się literaturą i muzyką.
Niecodzienny pomysł aktorki
Artystka nie boi się rozmów o śmierci. W wywiadzie ze “Światem Gwiazd” zdradziła, że chciałaby aby jej ciało zostało skremowane, a prochy rozsypane w ukochanym miejscu. Jednak to nie koniec jej nietypowych pomysłów. Jak sama przyznaje, podejście do śmierci wyniosła z domu rodzinnego. Jej matka zadbała o to, by przed odejściem uregulować wszystkie formalności. Dzięki temu Renata nauczyła się traktować te kwestie bez lęku.
– Moja mama zmarła dwa lata temu. Miała 93 lata i od 85. roku życia zawsze mi mówiła, jak wyglądać ma jej pogrzeb. Ja mówiłam: “A daj spokój”. Ona odpowiadała: “Co daj spokój? Ja już mam lata swoje i nie chcę, żebyś ty miała z tego powodu jakieś kłopoty, że ja sobie coś wymyślę”. Od początku do końca wiedziałam, jak ma to wyglądać. Miałam pełnomocnictwa, żeby jak mama umrze wszystko było tak, jak ona chciała- zdradziła aktorka
Renata Pałys z humorem podchodzi do tematu swojego pochówku. Żartuje, że odejdzie dopiero wtedy, gdy polskie prawo umożliwi realizację jej nietypowych planów.
-Chcę być skremowana i w miarę możliwości rozsypana. Nie ma takiej teraz możliwości prawnej, nie jest to dla mnie zrozumiałe. Z moją kuzynką żartujemy, że umrę dopiero wtedy, jak będę mogła być rozsypana. – dodała aktorka
Nietypowy pomysł na grób
Renata Pałys wzbudza emocje nie tylko swoją otwartością w kwestii śmierci, ale także wizją własnego grobu. Jej pomysł jest nietypowy i wykracza poza standardowe rozwiązania, co może budzić kontrowersje.
-Nie mam czegoś takiego, że nad morzem, czy nad jeziorem. Nie chcę mieć grobu. W ogóle. To jest pewnego rodzaju uwiązanie. Jesteśmy już narodem wędrującym, a to jest takie przywiązanie do grobu – powiedziała “Światu Gwiazd”.
Renata Pałys uważa, że każdy powinien mieć prawo decydować o losie ciała bliskiej osoby po jej śmierci. Jej zdaniem brak takiej możliwości to duża niesprawiedliwość.
W USA mogę sobie trzymać prochy na kominku jak mam ochotę, mogę się pochować w ogrodzie. Nikomu nic do tego. Państwo w to nie wkracza w ogóle. Mąż też chciałby być skremowany. – dodaje na koniec
Piszemy niezależnie dzięki Państwa wsparciu.
Jeżeli uważasz naszą pracę za wartościową — postaw nam kawę.
