Chyba nikt nie wyobraża sobie świąt bez „Last Christmas”, czyli jednego z najpopularniejszych zagranicznych hitów z Bożym Narodzeniem w tle. Dokładnie 3 grudnia minęło 40 lat od premiery napisanego w kilka godzin utworu, którego tekst traktuje… o złamanym sercu. Teledysk kręcono w szwajcarskim kurorcie Saas-Fee, i to właśnie tę śnieżną lokalizację bierzemy na tapet.
Ile zarobiło do tej pory „Last Christmas”?
Ale zanim o miejscu, trochę o pieniądzach. Szacunkowo piosenka WHAM! zarabia rocznie 300 tysięcy funtów, co czyni ją jedną z najlepiej zarabiających na świecie. Dla porównania Paul McCartney z utworem „Wonderful Christmastime” około 260,000 funtów. Z kolei wdług Księgi Rekordów Guinnessa „ White Christmas” Binga Crosby’ego jest nie tylko najlepiej sprzedającym się świątecznym singlem w Stanach Zjednoczonych, ale także najlepiej sprzedającym się singlem w historii muzyki nagranej, którego sprzedaż szacuje się na ponad 50 milionów egzemplarzy na całym świecie.
Gdzie kręcono „Last Christmas”? Lokalizacja teledysku
Teledysk do „Last Christmas” nakręcono w Szwajcarii, a dokładnie w miejscowości Saas-Fee, która jest rajem dla narciarzy i fanów snowboardu na śniegu. Można też zobaczyć miejsce, w którym kręcono klip w reżyserii Andrew Morahana do świątecznego hitu.
Saas-Fee jest znanym kurortem, który otacza osiemnaście czterotysięczników. Miejscowość jest wyłączona z ruchu samochodowego. Turyści mogą przemieszczać się za pomocą transportu miejskiego lub taksówek.
Jeżeli wybierzemy się na wycieczkę do zimowego raju, możemy również odwiedzić tam hotel Walliserhof, w którym zakwaterowana była ekipa filmowa.
Jak dziś wygląda dom z teledysku do „Last Christmas”?
Dom z teledysku do „Last Christmas” jest głównym miejscem, w którym toczy się akcja. Wszyscy bohaterowie spędzają czas zarówno przed nim, jak i w środku, ale… – ciekawostka – już innego miejsca, a dokładniej w zaaranżowanym studiu w Steinmatte. Jak dziś prezentuje się legendarny budynek z Saas-Fee?
W szwajcarskim kurorcie, do którego przybył George Michael i reszta ekipy, możemy nadal pojechać tą samą kolejką linową Felskinn (oczywiście wagoniki wymieniono na nowocześniejsze) czy przespacerować się pod dom, pod którym rozegrała się słynna scena bitwy na śnieżki.
Po przeprowadzonej renowacji dom z „Last Christmas” zmienił nieco swój wygląd – głównie za sprawą okien, ale nadal zachował oryginalny charakter. Podobnie jak ogrodzenie.
Zdjęcia poniżej.