Ewa Szykulska miała problemy z oddychaniem. Trafiła do szpitala. Jej stan był ciężki. Teraz czuje się znacznie lepiej.
W listopadzie 2023 roku zdecydowała się pójść do Przychodni Medycyny Rodzinnej w Warszawie. Tam zrobiono jej wszelkie badania. Kiedy następnego dnia przyszła je odebrać kierownik placówki doktor Grzegorz Olizarowski stwierdził, że jej stan jest ciężki. Nie było na co czekać i lekarz osobiście zawiózł aktorkę na SOR do szpitala przy ulicy Szaserów w Warszawie. Tam zadbali o aktorkę i otoczyli troską.
Po dwóch tygodniach wróciła do domu.
– Mój organizm wrócił do pewnego rodzaju równowagi. Czuję się znacznie lepiej. Po prostu chce się żyć. Jestem w domu, aby odpocząć i porozmawiać sama ze sobą. To taki rodzaj terapii. -mówiła wtedy Ewa Szykulska.
Ewa Szykulska wyszła ze szpitala (zlotascena.pl)
Poradziła sobie z nałogiem
Aktorka przyznała się do jednej rzeczy, którą zmieniła po ciężkiej chorobie.
– W październiku rzuciłam palenie i trwam w tym do dziś. Jest to mój duży sukces. Mogę teraz głębiej oddychać niż wdychać. Lepiej się czuję od tamtego czasu, bo zadbałam o siebie. Chociaż paczka papierosów jest w mojej torebce, ale ćwiczę silną wolę – wyznała Złotej scenie Ewa Szykulska.
Aktorka przyznaje, że paliła za dużo i sama sobie robiła krzywdę. Przy trudnościach z oddychaniem i trafieniem do szpitala przemyślała swoje złe nawyki. Teraz czuje się zdrowsza, silniejsza i ma świeższe powietrze w mieszkaniu. Gratulujemy takiego podejścia.
Ewa Szykulska ostatnio zagrała w filmie „Uwierz w świętego Mikołaja” i „Powstaniec 1863”, ale nie pojawiła się na obu premierach. Aktorkę możemy też zobaczyć w serialach: „Sexify”, „Mój agent”.