Eurowizja 2025. Polak w barwach innego kraju! Jak tam trafił?

Martyna Chmielewska
4 min przeczytany
Tommy Cash, Kajtek Januszkiewicz, fot. Instagram

W 2025 roku Polacy mają podwójny powód do kibicowania. Oprócz Justyny Steczkowskiej, która będzie reprezentować Polskę, na eurowizyjnej scenie zobaczymy także Polaka, Kajtka Januszkiewicza. Tancerz dołączył do zespołu estońskiego artysty Tommy’ego Casha i będzie częścią jego spektakularnego występu.

Kim jest Kajtek Januszkiewicz?

Kajtek Januszkiewicz to młody tancerz, który swoją przygodę ze sceną rozpoczął zaledwie kilka lat temu. Choć początkowo jego zainteresowania były zupełnie inne, ostatecznie to taniec stał się jego największą pasją. Specjalizuje się w stylu waacking – ekspresyjnej technice pełnej dynamicznych ruchów rąk i scenicznej ekspresji. Tancerz w 2024 roku obronił tytuł licencjata na warszawskim UKSW.

Januszkiewicz zdobył popularność w mediach społecznościowych dzięki krótkim filmikom tanecznym, w których łączył waacking z muzyką znanych polskich seriali, takich jak „M jak Miłość” czy „Świat według Kiepskich”. Jego najnowsze nagranie na TikToku, w którym tańczy z Tommym Cashem do utworu „Papierosik, ananasik”, w kilka godzin zdobyło tysiące wyświetleń i setki komentarzy. Ostatnio wystąpił, także w teledysku do piosenki Julii Wieniawy „Sobą tak”.

Kajtek Januszkiewicz, fot. Instagram
Kajtek Januszkiewicz, fot. Instagram

Jak Polak trafił do ekipy Tommy’ego Casha?

Estoński muzyk Tommy Cash od lat znany jest z niekonwencjonalnych występów łączących muzykę, sztukę i widowiskowy performance. Jego utwór „Espresso Macchiato” zdobył uznanie w estońskich eliminacjach i zapewnił mu udział w Eurowizji. By podnieść poziom swojego show, artysta zaprosił do zespołu tancerzy, wśród których znalazł się Kajtek Januszkiewicz. W rozmowie z „Super Expressem” tancerz zdradził kulisy swojej eurowizyjnej przygody:

To jest bardzo śmieszna i w sumie bardzo prosta historia, bo pewnego, że tak powiem styczniowego poranka, obudziłem się i zobaczyłem wiadomość na Instagramie od zespołu Tomiego Casha, z zapytaniem, czy nie chciałbym dołączyć do jego dance teamu. No więc oczywiście się nie zastanawiałem, stwierdziłem, że tak. Oczywiście dopinaliśmy wszystkie szczegóły i tam poleciałem tydzień przed samą Eurowizją,tam przed eliminacjami i wtedy też na pierwszej próbie, jak poznałem Tomiego, no to on dosłownie mi po prostu powiedział, że tak naprawdę zobaczył gdzieś moją rolkę na Internecie i po prostu się zajarał i stwierdził, że bardzo chce mieć mnie w zespole – opowiedział tancerz.

Tommy Cash i Kajtek Januszkiewicz, fot. Instagram
Tommy Cash i Kajtek Januszkiewicz, fot. Instagram

Czy kibicuje Steczkowskiej?

Zapytany o to, czy nie czuje moralnego dylematu, Januszkiewicz wyjaśnił, że choć kibicuje Justynie Steczkowskiej, to w tym roku jest częścią estońskiego teamu:

Oczywiście kibicuję Justynie bardzo. Uważam, że jest ikoną polski sceny muzycznej. Naprawdę wielką osobą, to przede wszystkim. Też bardzo lubię jej muzykę, więc ogólnie bardzo się cieszę, że udało jej się po raz drugi jechać teraz na Eurowizję i reprezentować Polskę – powiedział.

Tommy Cash i jego kontrowersyjna piosenka

Tommy Cash to artysta, który nie boi się eksperymentów. W tym roku jego eurowizyjna propozycja „Espresso Macchiato” to mieszanka zabawnych odniesień do włoskiej kultury, ekstrawaganckiego bogactwa i nietypowego humoru. Utwór wywołał niemałe kontrowersje – włoskie stowarzyszenie Codacons oskarżyło Casha o karykaturę włoskiej kultury i domagało się wycofania piosenki z konkursu. Decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła. Do piosenki swojego konkurenta z Estonii tik toki nagrywa nawet Justyna Steczkowska.

Udostępnij ten artykuł
Studentka dziennikarstwa i nowych mediów. W wolnych chwilach czytam i recenzuję książki. Najczęściej sięgam po literaturę piękną i reportaż. Uwielbiam także kino niezależne.
Napisz komenatrz