Emilia Krakowska powtarzała, że wiele zawdzięcza swojej mamie, która pokazywała jej życie artystyczne na każdym kroku. Nie mieli pieniędzy, ale na kulturę zawsze musiały się znaleźć. Mieszkały wtedy w Poznaniu.
– Moja mama powiedziała trudno damy sobie radę: 20 zł na kolację, czy idziemy do filharmonii? Idziemy do filharmonii – opowiadała Emilia Krakowska dla Złotej sceny w podcaście Legendy Show-biznesu.
Przystojny Hanuszkiewicz
Kiedy miała 8 lat poznała sławnego rzeźbiarza Józefa Kaliszana, który cały życie tworzył w stolicy Wielkopolski. Przychodziła do jego pracowni, a on ją przeganiał, ale ona chciała tak wiele się nauczyć. Interesowała się sztuką na różnych płaszczyznach. Jednego dnia poznała w swoim rodzinnym mieście w filharmonii swojego przyszłego pracodawcę.
– Na schodach opery idzie pan Kaliszan, a obok drugi jeszcze przystojniejszy pan, a ja miałam wtedy lat 8. I on nazywał się Adam Hanuszkiewicz, który przyjechał z wielką aktorką Zofią Rysiówną z Krakowa – wspominała aktorka dla Złotej sceny.
Potem Adam Hanuszkiewicz pracował w Teatrze Polskim w Poznaniu od 1950 do 1955 roku i tam zadebiutował jako reżyser. Wystawiał m.in ‘Balladynę”
– Pani Zofia Rysiówna grała Balladynę i ja byłam zachwycona, bo poszłam do teatru z mamą, ale to nie żaden Marcinek, tylko prawdziwy teatr. Oczarowała mnie Balladyna, jaka była wspaniała, a przecież wiemy, że to okrutna postać. Zachwycałam się po prostu jej kunsztem słowa. W pewnym momencie ona weszła na wieżę, żeby zamordować grabca. Jak ja przeżywałam. Potem wchodziłam na trzecie piętro w naszej kamienicy i wycierałam tam cały tynk. “Dlaczego jesteś brudna z tyłu, gdzie ty chodzisz?” – pytała moja mama. A ja po prostu przeżywałam tą sztukę – opowiadała Emilia Krakowska dla Złotej sceny.
Kariera w Warszawie
Po latach spotkała się ponownie z Adamem Hanuszkiewiczem . Obiecał jej angaż po szkole teatralnej, ale nie zrobil tego od razu, ostatecznie pracowała w Teatrze Powszechnym w Warszawie. W październiku 1963 roku zadebiutowała w roli Panny Młodej w “Weselu” w reżyserii Adama Hanuszkiewicza. Potem przyszła rola w filmie o tym samym tytule i tam wcieliła się w siostrę głównej bohaterki. W tym samym roku, w 1972 przyszła propozycja zagrania w serialu pt. “Chłopi”. Produkcja dostała wiele nagród, w tym również dla aktorki, Emilii Krakowskiej. Jeszcze przez kilka lat do 1978 roku występowała w Teatrze Narodowym kierowanym wtedy przez Adama Hanuszkiewicza. Potem ich drogi się rozeszły.