Elżbieta Zapendowska w programie Dody opowiedziała o postępujących problemach ze zdrowiem. Nauczycielka śpiewu i matka sukcesów wielu gwiazd na co dzień mierzy się z problemami, które utrudniają jej funkcjonowanie.
Elżbieta Zapendowska była gościem ostatniego odcinka „Doda. Dream Show” w Polsacie. W programie swojej dawnej uczennicy, Doroty Rabczewskiej, opowiedziała, co u niej słychać. Nie ukrywała, że mierzy się z problemami zdrowotnymi. Jej choroba postępuje, co utrudnia jej codzienne funkcjonowanie.
Na co choruje Elżbieta Zapendowska?
Nie jest tajemnicą, że Elżbieta Zapendowska ma problemy ze wzrokiem. Ekspertka od emisji głosu od początku telewizyjnej kariery – którą zaczęła w 2002 roku, gdy zasiadała w gronie jurorów „Idola” – mówi wprost, że „lepiej słyszy niż widzi”, co w przypadku wykonywanej przez nią pracy, nie stanowi żadnych przeszkód.
Jej wada wzroku wynosiła aż minus 18 dioptrii. Niedawno przeszła operację wszczepienia sztucznych soczewek, która miała na celu poprawić komfort jej widzenia i zmniejszyć wadę do minus 6 dioptrii. Efekt nie został w pełni osiągnięty.
Czas jednak nie działa korzystnie na zdrowie Zapendowskiej. 76-latka w programie Dody przyznała, z czym się zmaga – ma jaskrę, zaćmę i postępującą ciągle krótkowzroczność.
Podupadłam na zdrowiu, ale nie siedzę w kąciku i nie płaczę – powiedziała Elżbieta w “Dream Show”.
Zapendowska dodała, że „widzi troszkę na jedno oko”, a gdy Doda zapytała ją, czy nie chciałaby zamieszkać z psem przewodnikiem, ta odparła:
Nie. Nie, nie chcę. Słuchaj, ja nie mam stabilnego życia tak jak ty.
Za Elżbietę trzymamy kciuki i życzymy jej jak najlepszej kondycji.