Elżbieta Dmoch, legendarna wokalistka zespołu 2+1 popadła w wielkie kłopoty. Jej mieszkanie, które miała po matce było w okropnym stanie. Znaleźli się dobrzy ludzie, którzy jej pomogli. Jej święta będą szczęśliwe.
Artystce pomogła Polska Fundacja Muzyczna, która zebrała wystarczające środki, aby przeprowadzić remont jej mieszkania na Saskiej Kępie. Skończono prace w kuchni i łazience, wymieniono instancje hydrauliczne i elektryczne.
Remont prawie skończony
– Będziemy jeszcze remontować sypialnię, ale to w późniejszym momencie, żeby pani Elżbieta trochę odetchnęła. Jedno pomieszczenie nie zostało wyremontowane ze względu na to, że pani Elżbieta cały czas tam przebywała – dowiedział się portal shownews.pl w rozmowie z osobą z Polskiej Fundacji Muzycznej.
Udało się zdobyć pralkę
Udało się zdobyć pralkę, aby zastąpić tą zepsutą. Fani Elżbiety Dmoch wysyłali różne prezenty do siedziby fundacji, które zostały przekazane piosenkarce. Były tam robione na drutach rękawiczki, skarpetki, czapki, słodycze. Poza tym zostały pieniądze, które będą przeznaczone na bieżące wydatki artystki.
– Wpłaty, jakie pozostały w po remoncie w mieszkaniu Elżbiety Dmoch, Fundacja przeznaczy na comiesięczne wspieranie kosztów eksploatacji mieszkania.Przelewy na konto Spółdzielni Mieszkaniowej będziemy z Fundacji wykonywać od stycznia 2024 roku aż do wyczerpania środków. Dzięki temu Elżbiecie Dmoch będzie pozostawać nieco więcej środków ze skromnej emerytury” – podsumowała Polska Fundacja Muzyczna w swoim komunikacie.
Iść w stronę słońca
W latach 70. była jedną z najpopularniejszych wokalistek w kraju. Zespół 2 plus 1 założony przez Elżbietę Dmoch i Janusza Kruka odnosił wielkie sukcesy. Ich przeboje „Windą do nieba”, „Chodź, pomaluj mój świat” czy „Iść w stronę słońca” to były hity, przy których bawiła się cała Polska.
Odszedł znowu do innej kobiety
Para była związana ze sobą zawodowo, ale okazało się, że z czasem połączyło ich wielkie uczucie. Kiedy się poznali, Elżbieta miała 17 lat, a on był o pięć lat starszy i już żonaty. Zostawił swoją rodzinę i po kilku latach w 1973 roku wziął ślub z Elżbietą. Niestety dwanaście lat później małżeństwo się rozpadło. A Janusz Kruk znowu odszedł do innej kobiety, ale zawodowo występowali dalej. Znajomi uważali, że Elżbieta cały czas liczyła, że ukochany wróci do niej. Ciosem była informacja o jego śmierci w 1992 roku z powodu zawału serca.
Było coraz gorzej
Wokalistka zakończyła wtedy karierę i zniknęła z życia publicznego. Pod koniec lat 90. powróciła na scenę, ale wkrótce wycofała się i przestała kontaktować się z kimkolwiek. Miała kłopoty finansowe i straciła mieszkanie w Warszawie. Przeniosła się do Tarczyna, ale i tam pech ją nie opuszczał. W końcu wróciła do stolicy, do mieszkania chorej matki. Kiedy ta najbliższa jej osoba zmarła, piosenkarka załamała się psychicznie. Było już coraz gorzej i mówiono, że próbowała popełnić samobójstwo.
Święta będą radosne
Teraz na szczęście los się odwrócił i Elżbieta Dmoch doświadczyła wiele dobrego od ludzi, który postanowili jej pomoc. Jej święta będą radosne. Spędzi je w wyremontowanym, ciepłym i czystym mieszkaniu