Edyta Górniak zagrała świąteczny koncert, po którym udała się do hotelu. Wracając do wynajętego pokoju gwiazda usnęła, a zdjęcie, które zrobiono jej w trakcie snu, opublikowała w social mediach.
Edyta Górniak 14 listopada świętowała 51. urodziny. Z tej okazji wyprawiono wielkie świąteczne przyjęcie – koncert, który, jak dowiedziała się Złota Scena, zostanie wyemitowany w Boże Narodzenie i drugi dzień świąt. Wydarzenie przyciągnęło spore grono widzów, których piosenkarka osobiście zaprosiła. Wśród publiczności zasiedli tylko jej znajomi, przyjaciele, fani i rodzina.
W trakcie show Górniak zaśpiewała świąteczne hity i polskie kolędy. Nie zabrakło jej utworu „Pada śnieg”, który od 1995 roku regularnie grany jest w okresie bożonarodzeniowym przez wszystkie rozgłośnie radiowe w kraju. Z naszych informacji wynika, że Edyta przebierała się czterokrotnie, a producenci nie szczędzili jej niespodzianek.
A co działo się po koncercie?
Edyta Górniak usnęła w limuzynie
Górniak nie szybko opuściła miejsce występu. Po zaśpiewaniu znanych hitów została jeszcze chwilę i porozmawiała z gośćmi. Wielu z nich przyniosło dla niej prezenty urodzinowe. Gwiazda wręcz tonęła w kwiatach i podarkach. Wszystkie upominki zabrała ze sobą do hotelu w centrum Warszawy.
W drodze do wynajętego pokoju Edyta została sfotografowana, gdy przysnęła, opierając się dłonią o jeden z prezentów. Twarz artystki na zdjęciu jest niewyraźna, przez co z trudem byłoby ją rozpoznać, gdyby zdjęcie zostało opublikowane bez podpisu.
Chociaż Edyta była wyraźnie zmęczona, to towarzyszyła jej ogromna radość:
Chwilo trwaj… – napisała diwa.
Czekacie na emisję show wokalistki – pierwszego takiego w historii polskiej telewizji?