Allan Krupa i Edyta Górniak pokłócili się. Musiała interweniować dziewczyna nastolatka. O wszystkim diwa opowiedziała w najnowszym wywiadzie.
Allan Krupa urodził się 27 marca 2004 roku. Jego przyjście na świat kosztowało Edytę wiele stresu spowodowanego wszędzie obecnymi paparazzi, którzy starali się o jak najlepsze zdjęcia gwiazdy z noworodkiem. Legendy głoszą, że wchodzili do szpitala, a nawet wspinali się na drzewa, byle sfotografować piosenkarkę zaraz po porodzie.
Cała sytuacja kosztowała Górniak wiele emocji, co gwiazda podsumowała w ostrym oświadczeniu do mediów. Na oficjalnej stronie napisała, że rezygnuje z kariery i wycofuje się z występów na scenie, ponieważ straciła wiarę w ludzi z branży.
Czas zweryfikował podejście diwy. Już kilka lat później wydała płytę “EKG” i powróciła do regularnego koncertowania. Jej come back przypieczętował program “Jak oni śpiewają?”, w którym została jurorką.
Dziś Allan ma 20 lat. Poszedł śladami rodziców i związał swoją karierę z muzyką. Od dawna nie utrzymuje kontaktu z ojcem. Dariusz Krupa stracił w oczach syna po tym, jak w 2014 roku śmiertelnie potrącił na pasach starszą kobietę. Mężczyzna był pod wpływem środków psychoaktywnych.
Allan Krupa zmienił nazwisko
Krupa trafił do więzienia, z którego wyszedł na określonych warunkach. Dziś nie udziela się publicznie, ale z relacji Edyty Górniak i Allana wiemy, że nie pozostaje z nimi w kontakcie. Syn nie chce go znać.
Nie chcę mieć nic wspólnego z tym człowiekiem, bo się go masakrycznie wstydzę i postawiłem mu warunki naszego ewentualnego kontaktu, których po dziś dzień nie spełnił w najmniejszym stopniu – powiedział “Super Expressowi”.
Allan już dwa lata temu zapowiadał w mediach, że zmieni sądowo jego nazwisko na inne. Dziś dowiadujemy się, że właśnie to zrobił.
Nie mam już do niego żalu. Niech sobie żyje. Łączy nas tylko nazwisko – dodał.
Allan nazywa się teraz „Enso”. Zrezygnował z nazwisk obojga rodziców. Z łatwym, światowobrzmiącym nazwiskiem chce podbić świat jako raper. Ma ku temu spore predyspozycje, bo na co dzień mieszka w Monako, gdzie tworzy z ukochaną Nicolą Pniewski.
Edyta Górniak pokłóciła się z synem
Edyta Górniak udzieliła ostatnio wywiadu dla Świata Gwiazd, w którym opowiedziała o kłótni z synem. Ich konflikt szybko został zażegnany, a wszystko za sprawą partnerki nastolatka.
Miałam troszeczkę kłótnię z Allanem. Zdarza nam się. Proszę sobie wyobrazić, że nie potrafiliśmy dojść do porozumienia i ona, jakby przyjęła rolę takiego mediatora i pogodziła nas, szybciej niż my mogliśmy coś sobie wytłumaczyć. Ona posłuchała jednej strony, drugiej, jednemu powiedziała to, drugiemu to. To jest niesamowite, bo tak naprawdę w wieku tych młodych ludzi 19, 20 lat, kto by pomyślał, żeby w ogóle inicjować to, żeby w rodzinie było porozumienie. Także mi bardzo, bardzo zaimponowała – opowiedziała Górniak.
Zwierzyła się przy okazji ze swojej relacji z Nicolą:
Jest kochana, to jest taki dobry człowiek, to jest skowronek, który codziennie się budzi i coś chce robić. Allan na przestrzeni lat stał się bardziej introwertyczny, taki bardziej poważny, a ona to jest po prostu świetlista istota. Bardzo uśmiechnięta, pierwsza do pomocy. Nawet co było dosyć niesamowite, pierwszy raz doświadczyłam czegoś takiego, powiem wam, ale tak bardzo ogólnie, bez szczegółów.
Wygląda na to, że Edyta zapowiada się jako bardzo dobry materiał na teściową.
Piszemy niezależnie dzięki Państwa wsparciu.
Jeżeli uważasz naszą pracę za wartościową — postaw nam kawę.
