Edyta Górniak opowiedziała o problemach ze zdrowiem. Piosenkarka wyznała, co jej dolega.
Edyta Górniak w tym roku świętuje 30-lecie swojego zjawiskowego występu na Eurowizji. Z tej okazji wydała piosenkę “I remember” i zapowiadała trasę koncertową, upamiętniającą jej wielki sukces. Ostatecznie musiała zrezygnować z serii występów, a wszystko przez problemy zdrowotne.
Edyta Górniak miała problemy ze zdrowiem
Piosenkarka udzieliła niedawno wywiadu dla Świata Gwiazd, któremu opowiedziała o tym, co działo się z nią przez ostatnie pół roku. Górniak nie była w stanie koncertować, musiała zadbać o swoje zdrowie. Problemy wokalistki zaczęły się już na początku roku, a kulminacyjny moment przyszedł wiosną.
Edyta była niemalże sparaliżowana. Jej organizm dawał jej coraz silniejsze sygnały”
To było wyzwanie. Ja się oddaję ludziom, sztuce, pracy, tak bez tchu. To spowodowało, że mój organizm się zbuntował. Zbuntował w takim sensie, że zaczęłam mieć nerwobóle. Mój układ nerwowy się obraził. Był taki moment, że byłam prawie sparaliżowana. Nie mówiłam o tym wcześniej.
Artystka szukała pomocy na drugim końcu świata. Wierzyła, że chińska medycyna ukoi jej ból:
To było bardzo trudne, dlatego że podróżując po świecie, jeździłam do różnych terapeutów. Przede wszystkim wierzę w tę medycynę, która jest najstarsza, w wiedzę, która jest najstarsza na świecie. Jeździłam do różnych miejsc, oddając się w ręce przeróżnym ludziom, naturalnym uzdrowicielom, żeby wyrzucić to, co nazbieraliśmy.
Stopniowo Górniak zaczęła odczuwać poprawę stanu:
Dopiero potem, kiedy się zatrzymuję, a tak zrobiłam właśnie po sylwestrze, to poczułam, że moje ciało bardzo, bardzo się zbuntowało. Planowałam przerwę trzy miesiące, a potem, jak zaczęłam czuć faktycznie, jak moje ciało się zmaga i wyrzuca te napięcia, tremę, stres, presję oczekiwań i starań, niewyspane noce, to pomyślałam sobie, że nie jestem gotowa nawet i przez rok wrócić – zwierzyła się Światu Gwiazd.
Gwiazda rozważała dłuższą przerwę od sceny i spotkań z dziennikarzami:
Potem pomyślałam sobie, że dobra, zrobię sobie rok przerwy. Potem po pół roku zaczęłam już wracać do sił, ale powiem państwu ciekawą rzecz. Oczywiście, jest bardzo dużo wspaniałych fachowców, jeśli chodzi o uzdrawianie, przywracanie wagi w ciele biologicznym, chińska medycyna jest wspaniała. Ale najwięcej pomogły mi ręce młodej kobiety z Wejherowa. I kłaniam się pani Dorocie, bo ona zdjęła mi tyle bólów, jak nie ściągnęli mi wspaniali medycy, różni uzdrowiciele przez kilka miesięcy. Także okazało się, że nie muszę do Indonezji, nie muszę na Bali, mogę do Wejherowa. Słowo daję – skwitowała w rozmowie z Kubą Szewczykiem dla Świata Gwiazd.
Na szczęście ostatecznie wokalistka wyszła na prostą:
Wszystko było dla mnie wysiłkiem. Nie mogłam się na niczym skupić, straciłam poziom koncentracji, nie mogłam śpiewać. Do pracy wróciłam pół tygodnia temu.
Dziś Edyta znów występuje. Jak zapowiada – wkrótce uraczy fanów nowymi utworami. Czy będzie to świąteczny repertuar? A może nowa płyta? Przypomnijmy, że w 2025 roku artystka świętować będzie premierę debiutanckiego albumu “Dotyk”, który pokrył się platyną.