Laureatka Orła, Dorota Pomykała obchodzi dziś 68 urodziny. Co łączyło ją z Grechutą? Jak wyglądała jej kariera? Gdzie teraz będzie grać?
Pomykała to aktorka nieustannej metamorfozy. Współpracowała z takimi reżyserami jak Wajda, Jarocki, Grzegorzewski i Lupa zaowocowała niezapomnianymi rolami. Jej charakterystyczne role to Helena Pogorzelska z „Ojca królowej”, Prostytutka Jola z „Wielkiego Szu”, Basia z „Dorastania”, Jola ze „Spisu cudzołożnic” i Matka Goździka z „Mojego miasta”.
„Ja siebie nie nazywam aktorką”
W filmie rzadko obsadzano ją w głównych rolach, choć w 1989 roku udało jej się zagrać dojrzałą kochankę studenta w „Chce mi się wyć” Jacka Skalskiego. W 2002 roku otrzymała nagrodę za najlepszą drugoplanową rolę kobiecą na Festiwalu w Gdyni za film „Moje miasto”. Widzowie mogą ją kojarzyć z seriali „BrzydUla”, „Szpilki na Giewoncie czy „Singielka”.
– Nie przywiązuje się sama do siebie, nie liczę, ile lat minęło, jakie piękne role zagrałam, albo których nie zagrałam. Zawsze mam z tym kłopoty. Ja siebie nie nazywam aktorką, tylko człowiekiem — mówiła w „Dzień dobry TVN”.
Była muzą Grechuty
Dorota Pomykała jest absolwentka Wydziału Aktorskiego PWST w Krakowie. W 1979 roku dołączyła do zespołu aktorów w Starym Teatrze, z którym jest związana do dzisiaj. Na dużym ekranie debiutowała w „Aktorach prowincjonalnych” Agnieszki Holland, a przełomową rolę zagrała jako Jola w „Wielkim Szu” Sylwestra Chęcińskiego. W swojej karierze zagrała w blisko sześćdziesięciu produkcjach kinowych i telewizyjnych oraz w ponad sześćdziesięciu spektaklach Teatru Telewizji.
Jako aktorka śpiewająca występowała w słynnej Piwnicy pod Baranami oraz nagrała płytę „Śpiewające obrazy” z Markiem Grechutą, dla którego była inspirującą muzą.
– Marek postrzegał mnie jako osobę delikatną, eteryczną, wrażliwą. Taką, jaka się chowałam przed światem. A on to „wyciągnął” i światu pokazał – zdradziła w rozmowie z „Tele Tygodniem”.
Orzeł w wieku 67 lat
Za rolę Miry w „Kobiecie na dachu” w reżyserii Anny Jadowskiej, Dorota Pomykała otrzymała nagrodę za najlepszą kreację aktorską na 21. Festiwalu Tribeca w Nowym Jorku oraz Polską Nagrodę Filmową Orły i Złotego Lwa.
– Odbierając nagrodę, byłam bardzo wzruszona. Czułam ciepło i dobrą energię widowni, czułam akceptację. Nigdy wcześniej nie sądziłam, że znajdę się w tym miejscu. Do tej pory transmisję z Orłów oglądałam tylko z pozycji widza przed telewizorem – mówiła w wywiadzie dla „Vivy”.
Co słychać u Pomykały?
Aktorka żartobliwie mówi, że jej nazwisko do niej pasuje, ponieważ pomyka przez życie. Artystka nie przestaje zaskakiwać i nie zwalnia tempa, w roku 2024 ma pojawić się w kolejnych dwóch serialach. Na Netlixie można już oglądać tegoroczny film „Zabij mnie, kochanie” z jej udziałem.