Były prezydent USA, Donald Trump został postrzelony podczas jednej ze swoich wizyt w kampanii na terenie USA. Zamachowiec miał 20 lat i zginął z rąk ochrony.
W sobotę doszło do próby zamachu na Donalda Trumpa podczas przemówienia w Butler, blisko Pittsburgha. Po usłyszeniu dwóch strzałów były prezydent upadł, trzymając się za ucho. Do akcji wkroczyli członkowie Secret Service.

Zamachowca widział uczestnik wiecu Greg Smith, który w wywiadzie dla BBC opisywał, że zauważył jak pewien mężczyzna wczołgał się na dach budynku w trakcie przemówienia Donalda Trumpa i od razu powiadomił o tym policję.
– Miał karabin, wyraźnie go widzieliśmy. Wskazujemy na niego, policja biega na dole, a my mówimy «Hej, na dachu jest facet z karabinem – dodał uczestnik wiecu.
Donald Trump wstał o własnych siłach i trzymał się za krwawiące ucho. Potem Secret Service podało, że zamachowiec został zabity. Jest nim 20-letni mieszkaniec stanu Pensylwania Thomas Matthew Crooks. Zmarł też jeden z uczestników wiecu, a dwie osoby są ranne w stanie krytycznym.
