Miley Cyrus i Dolly Parton nagrały nową wersję „Wrecking Ball”. Przebój z 2013 roku, który promował płytę „Bangerz” młodszej z gwiazd, dostał drugie życie i jest zapowiedzią 48 płyty Dolly „Rockstar”.
Miley Cyrus i Dolly Parton są rodziną
Miley Cyrus już dawno podkreślała, jak wielki wpływ na jej twórczość wywarła Dolly Parton. Legenda amerykańskiej sceny i królowa muzyki country cieszy się niesłabnącą pozycją na rynku. 77-latka ma na swoim koncie masę przebojów. To ona jest autorką hitu „I Will Always Love You”, który spopularyzowała Whitney Houston, zmieniając utwór country w popową balladę.
Miley i Dolly łączy nie tylko miłość do muzyki i międzykontynentalna rozpoznawalność, ale też rodzinne więzy. Cyrus pochodzi z Tennessee i jest chrześnicą Parton.
Ojciec młodej gwiazdy, Billy Ray Cyrus , który zyskał sławę dzięki hitowi „Achy Breaky Heart”, ma bliskie relacje z Dolly. Ich przyjaźń sprawiła, że on i jego żona poprosili gwiazdę, by została matką chrzestną Miley.
Artystki wielokrotnie występowały razem na scenie. Brały na warsztat zarówno przeboje Dolly, jak i Miley. Publiczność szczególnie pokochała dwa z nich – „Jolene” i „Wreckin ball”. Druga z piosenek doczekała się studyjnej wersji.
Miley Cyrus i Dolly Parton nagrały duet. Piosenka „Wrecking Ball”
W swoim dorobku Miley Cyrus ma trzy ogromne hity. Są to „Party in the USA”, „Wrecking Ball i „Flowers”. Każdy utwór pochodzi z zupełnie innego momentu jej kariery. Drugą piosenkę nagrała, gdy miała wizerunek zbuntowanej dziewczyny, odkrywającej swoją kobiecość.
Teraz „Wrecking Ball”, które odsłuchano ponad 1 miliard razy na YouTube (!), dostało drugie życie. Miley Cyrus i Dolly Parton nagrały go w duecie, który trafi na 48. płytę starszej z gwiazd. Album „Rockstar” będzie pierwszym rockowym w jej dorobku.
Nowa wersja utworu „Wrecking Ball” Parton i Cyrus zaczyna się spokojniej od tej, którą już znamy. Delikatny, chropowaty głos Dolly w połączeniu z dźwiękiem fortepianu nadaje utworowi szczególnego, bardzo intymnego klimatu. Dopiero gdy do matki chrzestnej dołącza Miley, włączają się gitary elektryczne, nadające brzmienia wpisującego się w stylistykę wspomnianej płyty.
W innej wersji oryginalnej piosenka kończy się końcowym tekstem „I Will Always Love You”, który nawiązuje do historycznego singla Parton z 1974 roku o tym samym tytule.
Jak wam się podoba taki duet?