Doda ma za sobą ponad 20 lat kariery, setki koncertów i dziesiątki nagród, ale dopiero teraz spełni się jedno z jej największych marzeń. „To wisienka na torcie całej mojej pracy” – przyznała wzruszona w nagraniu dla fanów.
Doda wraca do Opola i znów zaskakuje fanów
Już za kilka dni rozpocznie się 62. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu, a jednym z najgłośniejszych nazwisk tegorocznej edycji będzie Doda. Wokalistka wystąpi 13 czerwca z mocnym, rockowym setem, zapowiadającym jej jesienną trasę koncertową „Światło i Mrock”. Jak się okazuje, to nie jedyne wielkie wydarzenie z jej udziałem podczas festiwalu.
Już 14 czerwca, czyli dzień po festiwalu, spełni się moje marzenie z dzieciństwa – odsłonięcie mojej gwiazdy na Alei Gwiazd w Opolu – powiedziała Doda w emocjonalnym nagraniu opublikowanym na InstaStories.
Dla wielu artystów odsłonięcie gwiazdy w Opolu to symboliczny moment – potwierdzenie ich wkładu w rozwój polskiej sceny muzycznej. Doda nie ukrywa, że od lat marzyła o tym wyróżnieniu.
Wydaje mi się, że marzy o tym każda piosenkarka, bo to jest taka wisienka na torcie całej naszej pracy, wszystkich naszych starań i poświęceń estradowych i scenicznych – wyznała z widocznym wzruszeniem.
Fani artystki już zapowiadają, że pojawią się w Opolu, by razem z nią przeżywać tę wyjątkową chwilę. Sama Doda nie kryje radości i ekscytacji.
Nie mogę się doczekać. Tak bardzo się cieszę. Wiem, że będzie dużo fanów, cieszę się, że się zobaczymy. Super! – powiedziała z uśmiechem.
Rockowy powrót Dody
Doda podkreśla, że powrót do rocka ma dla niej głęboko osobisty wymiar. W rozmowie z „Eską” zdradziła, że przez długi czas nie była w stanie wykonywać tego gatunku muzyki.
Czułam, jakbym się zmuszała do jedzenia bardzo ciężkiej potrawy, która mi szkodzi. Chyba tak jest, gdy ktoś jest przebodźcowany i choruje psychicznie – wyznała.
Dopiero po okresie kryzysu, jak mówi, znów poczuła się sobą.
Jak już stanęłam na nogi, na nowo poczułam się sobą, poczułam energię, jestem wypełniona mocą i czuję, że żyję – dodała.