Producenci „The Voice of Poland” robią co mogą, by przykuć uwagę widzów. Do jednego z sezonów chcieli zatrudnić duet, który stanowił parę w życiu prywatnym. O szczegółach poinformowała jedna ze stron.
„The Voice of Poland” trafiło do ramówki TVP w 2011 roku. Do tej pory wyemitowano 14. edycji programu, przez które przewinęły się obecne gwiazdy estrady – np. Krystiach Ochman, Sarsa, Natalia Nykiel, Rafał Brzozowski czy Ignacy.
Muzyczne show cieszy się niesłabnącą popularnością. Zainteresowanie widzów jest na tyle wysokie, że zdecydowano się stworzyć bliźniacze wersje telewizyjnego widowiska. Powstały części dedykowane dzieciom i seniorom.
W sobotę odbędzie się wielki finał obecnego sezonu „The Voice of Poland”. Zwycięzcę wybiorą widzowie. Będzie to artysta wybrany drogą castingów przez profesjonalnych jurorów. W tej edycji uczestników wybierali Justyna Steczkowska, Lanberry, Tomson i Baron oraz Marek Piekarczyk.
Skład osobowy trenerów zmieniał się niemal co sezon. Na czerwonych fotelach w przeszłości zasiadali m.in. Ania Dąbrowska, Nergal, Margaret, Kamil Bednarek, Grzegorz Hyży, Sylwia Grzeszczak, Michał Szpak, Maria Sadowska i Edyta Górniak.
Nie jest tajemnicą, że produkcja do udziału w programie namawiała wielu artystów. Propozycjami posady w jury chwaliła się wielokrotnie Doda. Teraz kolejna gwiazda zdradziła, że otrzymała ofertę od producentów show.
Kto miał zasiadać w jury „The Voice of Poland”?
Obsada gwiazdorska jest dobierana tak, by program był jak najbardziej atrakcyjny i budził skrajne emocje. Okazuje się, że produkcja do jednego z sezonów chciała zatrudnić parę, która miała za sobą udany debiut na rynku muzycznym. Byli to Anita Lipnicka i John Porter, którzy wylansowali przebój „Bones of love”.
Lipnicka i Portner ostatecznie odrzucili ofertę, o czym gwiazda poinformowała w wywiadzie udzielonym Wirtualnej Polsce:
Odmówiłam udziału we wszystkich możliwych programach tego typu. Ja nie wierzyłam w te formaty, gdy proponowano mi tę rolę. Była propozycja z „The Voice of Poland”, gdy byliśmy razem jeszcze z Johnem Porterem. Chcieli, byśmy razem wystąpili w tym programie. Były różne propozycje i ja ich nie podejmowałam.
Dlaczego Anita Lipnicka odrzuciła ofertę z „The Voice of Poland”?
W tej samej rozmowie była wokalistka Varius Manx i autorka przebojów takich jak „Amsterdam”, „Car door” czy „Historia jednej piosenki”, przyznała, że nie przyjęła lukratywnej propozycji od TVP, bo nie jest fanką programów typu talent-show:
Pragnienie sławy w dzisiejszych czasach jest inaczej pojmowane, niż w czasach, gdy ja zaczynałam. Kiedyś młodzi ludzie nie chcieli być sławni i bogaci, tylko chcieli coś zrobić, to była nasza motywacja. […] Dzisiaj wszyscy chcą być sławni w 5 minut. Nie zastanawiają się, jak to zrobią, byleby dojść do tego punktu.
Anita zdradziła również, że w przeszłości zachęcano ją do jurorowania także w innych programach tego typu. Nie zdradziła, o jakie chodziło, ale od lat nieoficjalnie mówi się, że jednym z nich był „Idol”.
Anita Lipnicka i John Porter – prywatna relacja
Anita Lipnicka i John Porter rozstali się w czerwcu 2015 roku po 12 latach wspólnego życia. Choć owocem tej relacji są trzy albumy muzyczne i córka Pola, to ich związek nigdy nie należał do prostych. Kilka lat temu piosenkarka przyznała, że łącząca ich miłość została mocno wyidealizowana przez kolorową prasę.
Umierałam i myślę, że John też, kiedy nasza relacja gasła. Ta relacja była bardzo mocna, zaowocowała trzema płytami i jednym dzieckiem, które do dziś wychowujemy wspólnie. […] Umieranie się zaczęło, kiedy zrozumieliśmy, że zostało nam jedno wyjście: musimy się rozstać, żeby ocalić to, co pięknego się wydarzyło między nami, bo jak będziemy dalej razem, to będziemy się tylko pogrążać. To była sytuacja, kiedy młoda dziewczyna zakochuje się w mistrzu, a za kilkanaście lat ona jest już gdzie indziej… – mówiła Anita w wywiadzie dla „Wysokich Obcasów”.
Dziś Anita Lipnicka i John Porter mają ze sobą bardzo dobre relacje. Wokalistka niedawno ponownie wyszła za mąż i od tej pory ich kontakty są lepsze niż kiedykolwiek.
Piszemy niezależnie dzięki Państwa wsparciu.
Jeżeli uważasz naszą pracę za wartościową — postaw nam kawę.
