Tak dziś wygląda żona Michaela Jacksona. Zmiana nie do poznania

Katarzyna Pasztaleńska
5 min przeczytany

Jeszcze kilkanaście lat temu jej twarz pojawiała się na okładkach gazet na całym świecie. Dziś 66-letnia Debbie Rowe żyje z dala od błysku fleszy, unika medialnego zgiełku i stara się pozostać niezauważona. Ostatnio zauważono ją ubraną w jeansowy total look, z twarzą zasłoniętą dużymi, ciemnymi okularami – niemal nie do rozpoznania. Po krótkiej wizycie w banku spokojnie wsiadła do luksusowego, spersonalizowanego Range Rovera Vogue i odjechała. Trudno byłoby w tej niepozornej kobiecie rozpoznać osobę, która przed laty była bohaterką jednego z najbardziej kontrowersyjnych rozdziałów w historii show-biznesu.

Miłość, układ, czy coś więcej? Pakt Debbie Rowe z Michaelem Jacksonem

Historia Debbie Rowe i Michaela Jacksona zaczęła się nietypowo – z dala od sceny i świateł jupiterów. Poznali się w latach 90., kiedy Rowe pracowała jako pielęgniarka w klinice dermatologicznej dr. Arnolda Kleina. To właśnie tam Jackson poddawał się leczeniu bielactwa – choroby, która dramatycznie wpłynęła na jego wygląd i była przedmiotem niekończących się spekulacji.

Rowe była wówczas skromną pielęgniarką i – co nie bez znaczenia – wielką fanką artysty. Jackson z kolei był świeżo po rozstaniu z Lisą Marie Presley, samotny, lecz wciąż marzący o założeniu rodziny. I wtedy pojawiła się propozycja, która zszokowała świat.

Debbie zaproponowała Michaelowi, że urodzi mu dzieci. Nie żądała niczego w zamian – żadnych warunków, żadnych zobowiązań. Po prostu – „w prezencie”.

Ślub w Sydney i narodziny dzieci

Związek pary został szybko sformalizowany. 14 listopada 1996 roku, tuż po koncercie Jacksona w Sydney, Rowe i Michael stanęli na ślubnym kobiercu. Debbie była o siedem lat starsza od Michaela, co od razu wywołało burzę medialnych komentarzy. Ich małżeństwo od początku było obiektem spekulacji – wielu uważało je za układ, który miał spełnić marzenie Jacksona o ojcostwie, a nie opierał się na romantycznych uczuciach.

Niedługo po ślubie, w 1997 roku, przyszło na świat ich pierwsze dziecko – Prince Michael. Rok później urodziła się Paris Jackson. Narodziny dzieci wcale nie zakończyły publicznej debaty – przeciwnie, podsyciły kolejne teorie spiskowe. Pojawiły się głosy, że Rowe była jedynie surogatką, a dzieci zostały poczęte metodą in vitro z udziałem anonimowych dawców.

Michael próbował zdementować te pogłoski. W dokumencie Living With Michael Jackson zapewniał, że Prince i Paris zostali poczęci naturalnie. W jednym z wywiadów otwarcie mówił, że Debbie urodziła mu dzieci jako „prezent” – coś bezinteresownego, wynikającego z jej uczuć i oddania.

Rozwód i kontrowersyjna ugoda

Choć narodziny dzieci zacieśniły więzi między Rowe a Jacksonem, ich małżeństwo nie przetrwało próby czasu. W 1999 roku para rozwiodła się, a już dwa lata później Debbie oficjalnie zrzekła się praw rodzicielskich. W zamian za to otrzymała 8,5 miliona dolarów oraz posiadłość w Beverly Hills.

Dla wielu ten gest był potwierdzeniem teorii, że związek Debbie i Michaela był z góry zaplanowaną transakcją. Sama Rowe przez długi czas nie komentowała sprawy. Zniknęła z mediów, zaszyła się w prywatności i niemal zupełnie zniknęła z życia dzieci.

Relacje po śmierci Króla Popu

Po śmierci Michaela Jacksona w 2009 roku, opiekę nad trójką jego dzieci przejęła matka artysty – Katherine Jackson. Debbie przez długi czas nie utrzymywała kontaktu z Prince’em i Paris, co tylko podsycało plotki na temat ich relacji. Przełom nastąpił dopiero po latach.

W 2021 roku Paris Jackson w programie Red Table Talk opowiedziała o swoim spotkaniu z matką. Jej słowa rzuciły nowe światło na relację, która wcześniej wydawała się chłodna i zdystansowana.

To fajne. Jesteśmy do siebie podobne. Mama lubi country i folk, ja też tworzę w tym klimacie. Wysłałam jej kilka kawałków z banjo — mówiła Paris. Wyznała też, że łączy je „luźna, przyjacielska więź”, bez napięcia i oczekiwań.

Debbie Rowe dziś – kobieta w cieniu wielkiej legendy

Dziś Debbie Rowe rzadko pokazuje się publicznie. Choć przez lata była obiektem fascynacji i krytyki, wybrała życie z dala od mediów. Pojawia się czasem w Los Angeles – jak ostatnio, gdy spokojnie wyszła z banku i odjechała luksusowym SUV-em – ale konsekwentnie unika wywiadów, czerwonych dywanów i paparazzich.

Nie wiadomo, czym dokładnie się zajmuje, choć z informacji medialnych wynika, że przeszła poważne problemy zdrowotne. Nie chce jednak powracać do przeszłości. W cieniu Króla Popu zbudowała swoje własne, choć ciche i prywatne życie.

Udostępnij ten artykuł
Uwielbiam komedie i muzykę popularną, chociaż nie stronię od klasycznej czy jazzowej. Spełniona zawodowo i prywatnie mama dwojga dzieci. "Cierpliwość jest podporą słabych, niecierpliwość ruiną silnych" – to moja życiowa dewiza.
Brak komentarzy
Złota Scena
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.