Reżyser to ikona polskiej filmografii, który ma na swoim koncie wiele cennych produkcji. Po długiej przerwie zaprezentował nowy film i witał gości w obecności swojej żony Haliny.
Radosław Piwowarski nakręcił między innymi filmy „Yesterday”, „Kochankowie mojej mamy”, „Pociąg do Hollywood”, „Kolejność uczuć” i „Ciemna strona Wenus”, ale i seriale „Jan Serce”, „Złotopolscy”, „Lokatorzy”, „Na dobre i na złe”. Po 15 latach reżyser wraca do kin z nowym filmem pt. „Pani od polskiego”. Premiera odbyła się 7 maja w kinie Luna i przybyło na nią wielu gości, ale przede wszystkim odtwórcy ról w tej produkcji. Na planie spotkali się polscy aktorzy, jak również artyści z Niemiec.
Radosław Piwowarski witał zaproszonych w obecności swojej żony, Haliny, która jest scenografem, kostiumologiem i radną dzielnicy Żoliborz w Warszawie. Para ma jednego syna Kordiana, który poszedł w ślady ojca.
Kto pojawił się na premierze?
O czym jest film?
1942 rok. Kresy. Silna i niezależna Eliza rozpoczyna pracę jako nauczycielka w wiejskiej szkole. Tam poznaje Stacha – unikającego obowiązków, za to lubiącego kłopoty chłopaka, który staje się obiektem jej fascynacji i rodzącej się w niej wielkiej miłości. Stach zostaje jednak zesłany na roboty przymusowe na tereny III Rzeszy. Po jego wyjeździe, Eliza rodzi ich wspólne dziecko i wraz z niemowlęciem na rękach rusza śladami ukochanego. Odnajduje go we Frankfurcie i tam próbują przeżyć, mimo nieludzkich warunków i ciągłych upokorzeń. Eliza cały czas walczy o swoją godność, życie dziecka i – co najtrudniejsze – o miłość Stacha, który początkowo uznawał ich relację za przelotny romans. Teraz w ogniu wojennej próby oboje poznają się naprawdę, a istniejąca między nimi więź zmienia się wraz z upływem czasu.W rolach głównych wystąpili: Sylwia Skrzypczak-Piękoś jako Eliza oraz Vitalik Havryla jako Stach. Na ekranie zobaczymy również aktorów i aktorki: Sławomira Packa, Roberta Gonerę, Adriannę Izydorczyk, Michaela Schillera, Annę Dzieduszycką, Sylwię Naum.
Piszemy niezależnie dzięki Państwa wsparciu.
Jeżeli uważasz naszą pracę za wartościową — postaw nam kawę.
