Tomasz Kammel o ojcostwie. Czy planuje mieć dzieci? Czy jest gejem? Prezenter zdobył się na odważne słowa.
Tomasz Kammelniechętnie opowiada o życiu prywatnym. W przeszłości związany był z ówczesną wiceprezes banku BPH odpowiedzialnym za szkolenia – Katarzyną Niezgodą. Po rozstaniu z przedsiębiorczynią dopiero po kilku latach odnalazł jej następczynię. Jego nową partnerką była pracownica międzynarodowej korporacji. I to uczucie z czasem wygasło.
Fani regularnie zasypują Kammela pytaniami o plany na przyszłość. Tym razem 52-latek zabrał głos w sprawie ojcostwa.
Tomasz Kammel o ojcostwie
Dziennikarz w rozmowie z serwisem ShowNews zauważył, że coraz bardziej popularne jest późne ojcostwo, a jako przykład podał Karola Strasburgera. Co więcej, jego ojciec spłodził syna, gdy był w wieku, w którym teraz jest Tomasz.
– Znam wielu ojców, którzy mówią do mnie: „Tomek, ty to jeszcze przemyśl”. (…) Mój tato miał mojego brata, gdy miał 50 lat — powiedział.
A czy prezenter planuje mieć dzieci? W tej kwestii ma bardzo jasne zdanie:
– Nie, ja nie mam planów dotyczących ojcostwa. Otwarcie o tym mówię, bo nie chcę udawać kogoś, kim nie jestem. Uwielbiam dzieci, uwielbiam pracować z dziećmi, uczę je czasem, natomiast jako ojciec raczej się nie zrealizuję. Jeśli chodzi o mój wkład w rozwój społeczeństwa, to jest kilka innych płaszczyzn, na których mogę się wykazać.
Tomasz Kammel dla shownews.pl
Czy Tomasz Kammel jest gejem?
Od lat plotkuje się na temat tego, czy Tomasz Kammel jest gejem. Prezenter wielokrotnie zbierał głos w tej sprawie. Ostatni raz na temat swojej orientacji seksualnej wypowiedział się w rozmowie z Kanałem Sportowym. Wyraźnie uciął wszelkie spekulacje:
-Nie zajmuję się swoją orientacją publicznie, ale nic nie ukrywam. Wiem, że od lat, nie wiem dlaczego, ciągle trwają spekulacje na temat tego, czy ja jestem homoseksualistą, czy nie jestem. Ja mówię i powtórzę to jeszcze raz: nie jestem homoseksualistą.
Jednocześnie Tomasz zapewnił, że gdyby był gejem, nie ukrywałby tego faktu i z dumą wspierałby działania społeczności LGBT:
– Natomiast gdybym nim był, to byłbym z tego dumny i wykorzystywałbym to na rzecz troski, bo nie chcę mówić walki, lepszego życia ludzi, którzy tak jak ja byliby w takiej sytuacji, czyli mieli taką orientację.
Najtrudniej było mu pogodzić się z plotkami na temat orientacji, gdy był na początku kariery:
– Bolało mnie to w pierwszej dekadzie pracy, bo, niestety było ich kilka, a nie jeden, bo nie udawało mi się skutecznie zbudować tych związków, zawsze była przy mnie kobieta, każda dbała o mnie, kochała mnie i było nam dobrze, a jednocześnie musiała gdzieś się mierzyć z tymi opiniami zakulisowymi.