Anna Przybylska zmarła 10 lat temu, ale jej rodzina wciąż musi stawiać czoła przykrościom, jakie fundują internauci. Ostatnio screen okrutnej wiadomości pokazała Oliwia Bieniuk – córka aktorki.
5 października minie 10 lat od śmierci Anny Przybylskiej. Aktorka odeszła po wielomiesięcznej walce z chorobą nowotworową. Leczyła się w Polsce i za granicą. Pomocy udzielali jej przyjaciele i anonimowi ludzie. Polacy uwielbiali gwiazdę i do dzisiaj wielu z nich nie potrafi pogodzić się z jej przedwczesnym odejściem. Miała tylko 38 lat, troje dzieci i ogromny apetyt na życie.
Rok temu rocznicę śmierci rodzina Przybylskiej uczciła filmem dokumentalnym. “Ania” już w pierwszym tygodniu emisji w kinach pobiła rekordy oglądalności. Była najchętniej wybieraną pozycją w tamtym okresie. W dniu 9. rocznicy śmierci produkcja trafiła na platformę Netflix, dzięki czemu dotarła do kolejnego grona widzów.
Śmierć Ani odcisnęła piętno na jej fanach. Wielu do dziś nie może pogodzić się z tym, że jej nie ma, a są i tacy, którzy bezlitośnie atakują jej rodzinę w mediach społecznościowych. Ostatnio przekonała się o tym Oliwia Bieniuk.
Córka Anny Przybylskiej dostała przykrą wiadomość
Oliwia już kilka lat temu stała się częścią przemysłu rozrywkowego. Chociaż matka bardzo dbała o jej anonimowość, nastolatka po przekroczeniu granicy pełnoletności zdecydowała się wykorzystać swoją szansę na karierę, a tę otrzymała od produkcji „Tańca z gwiazdami”.
W programie zajęła 3. miejsce, a na fali popularności zagrała w serialu „Gliniarze”. Aktorstwo to niejedyne źródło utrzymania córki Ani. Zarabia ona jeszcze na zamieszczaniu postów sponsorowanych dla dużych marek. To właśnie tam – na Instagramie, spotkała ją przykrość, o której postanowiła poinformować swoich odbiorców.
Oliwia pokazała screen wiadomości, w której internautka w skandaliczny sposób nawiązała do jej zmarłej matki:
Brawo, ale bardziej wolałabym Anię widzieć.
To pokazuje, jak ogromne cierpienie potrafią sprawdzić ludzie, którym wydaje się, że w internecie można być anonimowym.