Co było kością niezgody między Ewą Chodakowską a Mariolą Bojarską-Ferenc?

Martyna Chmielewska
5 min przeczytany
Mariola Bojarska i Ewa Chodakowska pogodzone!

Trenerki fitness od lat prowadziły między sobą cichą wojnę. Dlaczego celebrytki tak się nie lubiły? Jak doszło do ich pojednania?

Po wielu latach złośliwości, oskarżeń i przytyków Ewa Chodakowska i Mariola Bojarska-Ferenc postanowiły zakończyć swój publiczny konflikt. Do zaskakującego pojednania doszło podczas gali „VIVA! People Power”. Czy to definitywne zakończenie ich sporu?

Konflikt Chodakowskiej i Bojarskiej-Ferenc

Ewa Chodakowska i Mariola Bojarska-Ferenc były ze sobą pokłócone przez wiele lat. Początki ich konfliktu wzięły się z głośnego wywiadu, jakiego udzieliła Mariola Bojarska-Ferenc. W rozmowie tej skrytykowała koleżankę po fachu, twierdząc, że Ewa Chodakowska nie jest dla niej żadną konkurencją, ponieważ jej dyplom nie jest podpisany, a ponadto wspomniała o poprawionym biuście Ewy, nazywając go „sztucznym”.

Nie chciałabym się na jej temat wypowiadać. Chciałabym się wypowiadać na temat profesjonalistów, ale jeśli ktoś chce być uważany za profesjonalistę, to musi być odpowiedzialny w każdym calu. I tyle. A to, czy mam do powiedzenia, to zobaczymy. Ja widziałam jej dyplom na Internecie, jestem przerażona. Był to dyplom niepodpisany. Widziałam też ćwiczenia, które zatkały krótko mnie – mówiła wówczas w rozmowie z serwisem Przeambitni.pl.

W kolejnych wywiadach żadna z pań nie oszczędzała sobie wzajemnych przytyków. Ewa Chodakowska odpowiedziała na zarzuty Marioli Bojarskiej-Ferenc, wyjaśniając w swoich mediach społecznościowych, że zdobywała wiedzę w czterech szkołach sportowych (dwie w Polsce, dwie w Atenach), uczestniczyła w licznych kursach i konwencjach fitness, a także posiada ogromne doświadczenie, które potwierdza nie tylko jej 8-letnia praca w zawodzie trenera, ale także sukcesy jej autorskich programów treningowych i książek. Chodakowska podkreśliła również, że jej praca ma realne efekty – ponad milion Polek skorzystało z jej programów.

Nie mam na celu nikogo ośmieszać, nie wdaję się w dyskusje, nie interesują mnie plotki, ale po paru ładnych latach milczenia zabieram głos. Pytanie: „Ewa, dlaczego Pani Ferenc tak cię atakuje, że nie masz dyplomu, że złe ćwiczenia itd.? Odmówiłaś jej kiedyś wspólnego biznesu? Jejku, co jest?’’. Zastanawiam się, dlaczego tego pytania nikt nie zadał Pani Marioli. Pięć lat temu zostałam zaproszona do TVP2 – dzień, w którym Pani Mariola była na urlopie. Zwolniło się kilka minut antenowych — wparowałam w dobrym humorze. Marzenie Rogalskiej udzielił się mój nastrój, wyskoczyła ze szpilek, zaczęła ze mną ćwiczyć — kobieta rakieta. Po zejściu z anteny zaproponowano mi „stały kącik’’ przez co Pani Mariola straciła na czasie antenowym. W obliczu sytuacji Pani Mariola za cel postawiła sobie wyeliminowanie mnie z TVP2 – napisała na Facebooku.

Po jakimś czasie Ewa Chodakowska została usunięta z anteny, co jej zdaniem nie było przypadkowe. Zaznaczyła, że chwilę po oficjalnym oświadczeniu, że odchodzi z TVP2 zadzwonił do niej TVN.

Po drodze miały miejsce incydenty, których nie będę przytaczać. Ze względu na szacunek do osób starszych ode mnie, przemilczę te sensacje. Po pół roku, usłyszałam, że „wiadomych przyczyn’’ muszą mnie zdjąć z anteny. Tego samego dnia wrzuciłam post na fb, że nie będę się już więcej pojawiać w TVP2… – skwitowała Chodakowska.

Pojednanie trenerek fitness

Podczas ostatniej gali „VIVA! People Power” doszło do nieoczekiwanego i zaskakującego pojednania obu pań. W trakcie wywiadu Ewy Chodakowskiej, Mariola Bojarska-Ferenc podeszła do niej i pełna entuzjazmu, powiedziała:

I to jest właśnie ten moment! Właśnie temu chwilę temu się śmialiśmy, co by było, gdybyśmy się spotkały. Ja mówię, że rzuciłabym się w ramiona jak Doda.

Ewa Chodakowska, która przez chwilę była w niemałym szoku, odpowiedziała swojej „rywalce”, że także się cieszy na jej widok.

Ewo, niech będzie ten moment! To chyba przejdzie do historii – powiedziała Mariola Bojarska-Ferenc.

Obie panie wymieniły się życzeniami na nadchodzące święta. Gdy Bojarska-Ferenc odeszła, Chodakowska wyraźnie ucieszona powiedziała:

Ja jestem otwarta na wszelkie pojednania, bo wychodzę z założenia, że z drugim człowiekiem zawsze trzeba żyć w dobrze i jak najlepiej, a to przecież zależy od nas – skwitowała Ewa Chodakowska.

Ewa Chodakowska/ONS
Mariola Bojarska-Ferenc/ONS
Udostępnij ten artykuł
Studentka dziennikarstwa i nowych mediów. W wolnych chwilach czytam i recenzuję książki. Najczęściej sięgam po literaturę piękną i reportaż. Uwielbiam także kino niezależne.
Napisz komenatrz