Britney Spears napisała autobiografię “Kobieta, którą jestem”. Zdradziła w niej, że była w ciąży z Justinem Timberlakiem, który zmusił ją do aborcji.
Britney Spears po zakończeniu trwającej 13 lat kurateli zdecydowała się podsumować swoje życie w autobiografii, która 25 października trafi do sprzedaży w Polsce. Dzień wcześniej ukaże się w Stanach Zjednoczonych. Już teraz mówi się, że ma szansę być bestsellerem na miarę książki Michelle Obamy.
Britney Spears była w ciąży z Justinem Timberlakiem
Tydzień przed wydaniem biografii jednej z największych gwiazd początku XXI wieku magazyn “People” opublikował pierwsze fragmenty. Dzięki nim poznajemy skrywany przez Britney od 23 lat sekret. Piosenkarka wyznała, że była w ciąży z Justinem Timberlakiem, ale ten miał namówić ją do aborcji.
Byłam z nim w ciąży. To była niespodzianka, ale dla mnie nie była to tragedia. Tak bardzo kochałam Justina. Zawsze sądziłam, że pewnego dnia założymy rodzinę. Byłoby to po prostu znacznie wcześniej, niż się spodziewałam. Ale Justin zdecydowanie nie był zadowolony z ciąży. Powiedział, że nie jesteśmy gotowi na dziecko w naszym życiu, że jesteśmy o wiele za młodzi […] Gdyby to zależało tylko ode mnie, nigdy bym tego nie zrobiła. A jednak Justin był tak pewny, że nie chciał być ojcem.
Wokalistka zdradziła też, kiedy po raz pierwszy pocałowała Justina:
Pewnego razu na nocowaniu graliśmy w “Prawda czy wyzwanie” i Justin mnie pocałował. W tle leciała piosenka Janet Jackson, a on pochylił się i mnie pocałował.
Britney i Justin byli parą w latach 1999-2001. Ich związek budził wiele emocji w mediach, bo oboje zaczynali wówczas solowe kariery. Po rozstaniu nagrali piosenki będące podsumowaniem ich relacji. Timberlake o złamanym sercu śpiewał w “Cry me a river”, a Britney o miłosnym zawodzie w “Everytime”.
Jak dotąd Timberlake nie odniósł się do zacytowanego powyżej fragmentu. Z pewnością jest to kwestia czasu, bo temat nie tylko jest gorący, ale przede wszystkim stawia wokalistę w nie najlepszym świetle.