Beata Tyszkiewicz komentuje nową wersję „Lalki”! Mocne słowa o ekranizacji i Marcinie Dorocińskim

Klaudia Smyk
Autor:
3 min przeczytany

Nowa adaptacja ,,Lalki” wzbudza ogromne emocje. W rozmowie z Pudelkiem Beata Tyszkiewicz, legendarna odtwórczyni roli Izabeli Łęckiej podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat ekranizacji. Nie zabrakło też gorzkich słów o obsadzie, a dla Marcina Dorocińskiego nie mamy najlepszych wiadomości. Co poszło nie tak?

Już w sierpniu ruszają zdjęcia do kolejnej ekranizacji ,,Lalki” Bolesława Prusa. Telewizja Polska we współpracy z Gigant Films ogosiła, że w rolę Stanisława Wokulskiego wcieli się Marcin Dorociński. To duże wyzwanie, bo w kultowej adaptacji Wojciecha Hasa z 1968 roku postać tę zagrał niezapomniany Mariusz Dmochowski.

Marcin Dorociński nie kryje ekscytacji nadchodzącą produkcją. Historia miłości Wokulskiego i Izabeli Łęckiej wciąż fascynuje kolejne pokolenia –nie tylko na ekranie, ale i w szkolnych lekturach, gdzie ,,Lalka” pozostaje nieśmiertelnym klasykiem.

-Są w polskiej kulturze postaci, które żyją i odbijają się echem w każdym z nas. Stanisław Wokulski jest jedną z nich, to człowiek pełen sprzeczności, marzyciel i pragmatyk, romantyk i rewolucjonista. Jestem zaszczycony, że będę mógł podążyć śladami wielkich aktorów: Mariusza Dmochowskiego oraz Jerzego Kamasa i zmierzyć się z legendą stworzoną przez Prusa, pokazać ją w nowym świetle i mojej interpretacji – powiedział ostatnio Marcin Dorociński, cytowany przez TVP.

Sceptyczne nastawienie

Beata Tyszkiewicz, niezapomniana Izabela Łęcka z ekranizacji Wojciecha Hasa, nie ukrywa swojego dystansu do nowej wersji ,,Lalki”. Choć jeszcze kilka miesięcy temu z zainteresowaniem wypowiadała się o planowanej produkcji, dziś jej nastawienie jest dużo bardziej powściągliwe. Aktorka uważa, że zamiast sięgać po klasykę, warto byłoby zekranizować mniej znane, ale równie wartościowe dzieła z tamtej epoki. Zapytana, czy wspiera Marcina Dorocińskiego w roli Wokulskiego, nie wykazała entuzjazmu, a wręcz dała do zrozumienia, że ma wątpliwości co do całego przedsięwzięcia.

Ja nie kibicuję, bo nie znam na tyle młodych aktorów. Poza tym wersja Hasa była na tyle wierna, że nie wiem, czy jest potrzeba ekranizowania znowu „Lalki” – powiedziała Pudelkowi.

Warto przypomnieć, że w mediach pojawiały się doniesienia o tym, że do castingu na nową Izabelę Łęcką zaproszono m.in. Sandrę Drzymalską i Sonię Mietielicę. Na razie jednak producenci nie zdradzają, czy któraś z nich otrzymała rolę tajemnica wciąż pozostaje nierozwiązana.

Beata Tyszkiewicz / ONS

Zagraniczna kariera Beaty Tyszkiewicz. Gdzie była gwiazdą?

Udostępnij ten artykuł
Studentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Interesuje się mediami oraz recenzowaniem książek. W wolnych chwilach gram na gitarze i słucham ulubionej muzyki.
Brak komentarzy
Złota Scena
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.