Bartłomiej Nowosielski to aktor charakterystyczny, którego znany z wielu produkcji, a na co dzień występuje w Teatrze Ateneum. Jego żona i dwie córki też należą do tego środowiska.
Aktor trafił na plan „M jak miłość” w 2021 roku, a już wcześniej tam grała jego młodsza córka Hania i żona, Ewelina. Nie pchali dziecka do serialu, ale okazało się, że to było jej pisane.
– Na Instagramie moim czy żony jest filmik, w którym śpiewamy z Hanią „Jeszcze w zielone gramy”. Pani reżyser obsady Grażyna Szymańska zobaczyła ten filmik i zadzwoniła z zapytaniem, czy byłaby możliwość wysłania Hani na casting do serialu „M jak Miłość”, ponieważ jest poszukiwane dziecko, które zagrałoby córkę jednego z bohaterów, czyli Marcina Bosaka. Ja byłem na to nie do końca otwarty. Właściwie Pani Grażyna przekonała mnie tym, żeby przyszła na casting i najwyżej nie wygra. No i poszła i wygrała – powiedział aktor dla Złotej sceny.
Całą rodziną na planie
Ewelina Nowosielska również skończyła łódzką filmówkę, ale na początku jeździła na plan „M jak miłość” jako opiekunka córki. W pewnym momencie i jej zaproponowali rolę. Trzy lata temu do obsady dołączył i Bartłomiej Nowosielski.
– Nie pracuję w ogóle z rodziną na planie, bo mamy dwa kompletnie inne wątki. Raz spotkałem się z Hanią na planie filmu „8 rzeczy, których nie wiecie o facetach”. Ona grała małą Jadzię, ja pielęgniarza Mariuszka. Graliśmy scenę w szpitalu, to był ostatni dzień zdjęciowy Hani, a mój drugi. Pamiętam, że podeszła wtedy do mnie i powiedziała: „Tata, nie przejmuj się, dasz radę”. – opowiadał aktor dla Złotej sceny.
Wydawałem jej się starszym panem
Najstarsza ich córka Zosia woli być aktorką dubbingową. Kamera ją nie pociąga, jak innych członków rodziny. Bartłomiej Nowosielski poznał swoją żonę Ewelinę w szkole filmowej.
– Wpadła mi w oko i tak jakoś się to rozwijało, że od 2008 roku jesteśmy parą, a od 2011 jesteśmy małżeństwem. Czy była to miłość od pierwszego wejrzenia, nie wiem, bo ona na początku jakoś tak bardzo nie sympatyzowała ze mną. Wydawałem jej się takim starszym panem, bo byłem dużo starszy od moich kolegów na roku i byłem bardziej traktowany w kategorii kogoś, kto w tej szkole wykłada, a nie jest studentem, ale potem się do mnie przekonała – zwierzył się artysta dla Złotej sceny.
Ojciec policjant
Aktora możemy często oglądać w rolach mundurowych: „Lokatorka”, „Lęk”, „Ojciec Mateusz”, „Komisarz Alex”. Okazuje się, że jego ojciec jest z zawodu policjantem.
– Każde wyzwanie jest inne i staram się je wykonać, jak najlepiej potrafię, a że kiedyś jako mały chłopiec podglądałem, jak to tata wyglądał i pracował na komisariacie, to pewnie było mi trochę łatwiej – wyznał dla Złotej sceny.
Ostatnio grał w produkcjach: „Jak ukradłem 100 milionów”, „Moje stare” i był na planie „Korony królów”, a w Teatrze Ateneum występuje w spektaklu „Napis”.
Współpraca Kinga Ołdak