Agnieszkę Włodarczyk od początku kariery wspiera matka. Anna Stasiukiewicz dała się poznać Polakom, gdy jej córka brała udział w programie „Jak oni śpiewają?”. Kobieta dopingowała córkę z całych sił, a nawet wspólnie z nią występowała na scenie. Po latach znów zrobiło się o niej głośno, a wszystko to za sprawą ślubu z młodszym o 30 lat partnerem.
Anna Stasiukiewicz wzięła ślub
Rok temu mama Agnieszki Włodarczyk pochwaliła się na Facebooku, że nie jest już singielką. Anna Stasiukiewicz wzięła ślub z młodszym o 30 lat Arabem, Naderem, który urodził się we Włoszech. Poznali się na egzotycznych wakacjach, na których ukochany Anny pracował jako barman.
Gdy informacja o ślubie Stasiukiewicz wyszła na jaw, musiała ona stawić czoła wielu przykrym komentarzom. Internauci pisali, że: „przewróciło się jej w głowie”, „jest nieodpowiedzialna”, „za chwilę pożałuje związku z mężczyzną wychowanym w innej kulturze”. Tymczasem ich miłość kwitnie.
Mama Włodarczyk opowiedziała w rozmowie z „Faktem”, jak bardzo jest szczęśliwa.
Mój drugi mąż był 18 lat starszy, teraz mam męża sporo młodszego i też jest pięknie. My jesteśmy wiecznie śmiejącymi się osobami. On jest bykiem, ja też, więc jest energia. On się lubi bawić, podobnie jak ja, i przyznam, że w ogóle przy nim nie odczuwam różnicy wieku. Ja dla niego jestem piękna i nawet jak chcę trochę schudnąć, to on mi nie pozwala, bo kocha mnie taką, jaka jestem – powiedziała.
Dodała, że znajomi są pod wrażeniem ich gorącego uczucia:
Patrzą na nas i mówią „O Jezu, jak on cię kocha”. I tak ma być, mężczyzna zawsze powinien bardziej kochać niż kobieta, wtedy jest udany i dobry związek – zapewnia Anna.
Jakie SMS-y od młodego męża dostaje Anna Stasiukiewicz
Stasiukiewicz pochwaliła się, że Nader rozpieszcza ją na każdym kroku i zapewnia o potędze uczucia, jakim go darzy:
Nie ma we mnie zazdrości, bo mąż nie daje mi powodów. Jego młode kobiety nie interesują i mówi mi, że jestem najpiękniejsza. Nie obchodzą mnie więc opinie, że ja jestem stara i mam młodego męża. Mam to gdzieś i pewnie niejedna kobieta zazdrościłaby mi tego jak on pięknie mnie traktuje. Ja codziennie słyszę, że jestem najpiękniejsza i najkochańsza.
Rok po ślubie dostrzegła, że ich więź jest coraz silniejsza:
Po tym roku widzę, że kocha mnie jeszcze bardziej i jest jeszcze większym, cudownym wariatem. Mam w domu prawdziwego mężczyznę, który i sprząta i gotuje. Absolutnie nie ma tu matkowania, jest mężem i czuję, że mam mężczyznę.
Na koniec rozmowy Anna Stasiukiewicz pochwaliła się SMS-ami od Nadera:
Jestem miłością jego życia. Pisze mi piękne sms-y, że jestem królową jego serca, światłem jego życia. A słowo kocham cię, słyszę 10 razy dziennie, i do tego wciąż mnie całuje, więc naprawdę nie mam na co narzekać. Czuję się naprawdę kochana – zaręcza mama znanej aktorki.
Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko życzyć kolejnych równie romantycznych lat spędzonych we dwoje.