Anna Samusionek jest wyznawczynią Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego od ponad 20 lat. Ma kilka zasad, których nie złamie, ale nigdy nie odmowi sobie spotkań rodzinnych w czasie świąt.
Adwentyści to chrześcijanie protestanccy, którzy traktują Pismo Święte dosłownie i przestrzegają sabatu od piątkowego do sobotniego wieczoru.
Nie pracuje w piątki wieczorem i soboty
W związku z tym aktorka nie może pracować w tym czasie, co czasami komplikuje jej plany zawodowe. Wyznawcy tej religii nie traktują 25 grudnia jako dnia świętego. Uważają, że Biblia nie wskazuje dokładnej daty narodzin Jezusa. W związku z tym nie świętują Bożego Narodzenia, ale mogą uczestniczyć w spotkaniach rodzinnych.
– Dla mnie to przyjemny czas, w którym mogę się spotkać z rodziną. W tym roku również wyjeżdżam do mojego Olsztyna, gdzie zasiądę do wspólnego stołu z ojcem, rodzeństwem, ich dziećmi, moją córką Andżeliką i innych krewnymi. Stanie jak zawsze wielki stół, przy którym będziemy biesiadować – wyznaje Anna Samusionek dla Złotej Sceny.

Jej smaki świąteczne
Aktorka przyznała, że uwielbia robić i jeść sałatkę jarzynową, do tego zrobi też inną z burakami i fasolą. Przygotowuje również kutię i sernik. Każdy z rodziny piecze, gotuje coś innego.
– Od lat jestem wegetarianką, więc dbam, żeby były też pyszne potrawy bezmięsne. Mój tata jest wierzący i przynosi opłatek. Nie mam problemu, żeby się nim podzielić i złożyć sobie życzenia. Natomiast nie chodzę na pasterkę, nie celebruje świąt jako czasu narodzenia Pana Jezusa. Poza tym nie będziemy siedzieć całe dnie przy stole i wybierzemy się na spacer nad nasze jezioro – opowiada aktorka.
Obecnie Annę Samusionek możemy ogląda w serialu „Na dobre i na złe”, ale i w trzech spektaklach, z którymi jeździ po Polsce : „Ślubie doskonałym”, „Mayday 2” i „Prezencie urodzinowym”.
