Anna Popek przerwała milczenie na temat rzekomego zwolnienia z TVP. Czy gwiazda nie będzie już prowadzić „Pytania na śniadanie”?
W TVP trwa prawdziwa rewolucja. 19 grudnia przestano nadawać TVP Info. Zniknął też główny serwis informacyjny. „Wiadomości” zastąpił program „19:30”, który prowadzi Marek Czyż. Dziennikarz w pierwszym, bardzo krótkim odcinku poinformował widzów o zmianach. Zapowiedział w metaforyczny sposób, że „od teraz będzie czysta woda, zamiast zupy”.
To, co przygotowała TVP, nie spodobało się Joannie Kurskiej. Była szefowa „Pytania na śniadanie”, pomysłodawczyni koncertów sylwestrowych w obecnej formie, a prywatnie żona byłego prezesa publicznego nadawcy – Jacka Kurskiego, tak podsumowała „19:30”:
Dawno czegoś tak brzydkiego nie widziałam. Niechlujna nuda, nabzdyczony prowadzący, szkolne offy, montaż jak chrzciny-wesela. I oczywista cenzura. Dobrze, że to coś już nie nazywa się “Wiadomości”. – powiedziała w rozmowie z “Faktem”.
Nie jest już tajemnicą, że nowe władze TVP rozwiązały lub są w trakcie rozwiązywania umów z gwiazdami, które w ostatnich latach były strategicznymi postaciami poszczególnych programów. Na liście osób, które miały zostać zwolnione, znalazło się nazwisko Anny Popek. Nie jest to jednak oficjalna wiadomość.
Anna Popek komentuje zwolnienie z TVP
Prezenterka po kilku dniach milczenia zdecydowała się zabrać głos w sprawie swojej przyszłości w TVP. Na prośbę Plotka skomentowała rewelacje serwowane przez tabloidy. Zaczęła łagodnie. Gwiazda liczy, że jej przygoda tak szybko nie dobiegnie końca, a doniesienia prasowe są przekolorowane:
Trudno mi to komentować. Moi oficjalni przełożeni się ze mną nie kontaktowali, więc mam nadzieję, że nie będzie tak źle, jak to przedstawiają media.
Popek nie dostała żadnych oficjalnych sygnałów na temat rzekomego zwolnienia. Na razie jej sytuacja zdaje się być bezpieczna:
Przeżywałam już różne rzeczy i powroty, i rozstania. Jestem dojrzałą osobą i mam do tego stosunek dość filozoficzny. Moją wizytówką jest moje doświadczenie. Jako profesjonalna osoba, która nigdy nie spóźniła się na antenę i zawsze była przygotowana do programów, wystawiłam sobie świadectwo o moim rzetelnym stosunku do pracy.
Anna z TVP związana jest od 1999 roku. Debiutowała jako gospodyni „Kawy czy herbaty?”.