Andrzej Seweryn uważa, że jako ojciec zaliczył porażkę. Do słów aktora odniósł się jego najmłodszy syn, który niespodziewanie pojawił się na antenie “Dzień Dobry TVN”, gdy gwiazdor gościł w studiu.
Andrzej Seweryn doczekał się trojga dzieci – córki Marii z Krystyną Jandą (rozwiedli się w 1979 roku) oraz dwóch synów. Matką Yanna jest Laurence Bourdil, a młodszego Maximiliena – Mireille Maalouf.
Trzecia pociecha gwiazdy “Królowej” Netflixa poszła śladami ojca, z którym zagrała w nowej produkcji “Doppelgänger. Sobowtór”. Promując dzieło obaj pojawili się w studiu “Dzień Dobry TVN”, przy czym wizyta tego drugiego nie była zapowiadana wcześniej.
Jakim ojcem był Andrzej Seweryn?
Kilka dni temu Seweryn w ramach promocji wspomnianej produkcji udzielił wywiadu “Vivie!”. W rozmowie z reporterką internetowego wydania magazynu, bijąc się w pierś, wyznał:
To była poważna porażka – moje przeszłe życie rodzinne. Dzieci mają prawo do pretensji do mnie i nie żądam od nich, żeby o tym zapomniały. Moje żądania dotyczą tylko mnie samego. Staram się wyciągać wnioski z tych porażek, dobrze je przeanalizować i nie uciekać przed własną winą. Aż tak bezlitosny wobec siebie jak ja, to chyba nikt inny nie jest. Może to pani napisać dużymi literami.
Andrzej Seweryn z synem Maximilienem w “Dzień Dobry TVN”
Wizyta syna aktora – Maximiliena – była doskonałą okazją do konfrontacji. Młody mężczyzna nie stawił się w studiu osobiście. Na co dzień mieszka we Francji, a Polskę odwiedził tylko na czas kręcenia “Doppelgänger. Sobowtóra”.
Prowadzący sobotnie wydanie, Ewa Drzyzga i Krzysztof Skórzyński, postanowili zapytać syna Andrzeja Seweryna o to, jakim aktor jest ojcem.
Jest świetnym ojcem, nawet jeżeli nie zawsze był obecny fizycznie obok nas. Wiadomo, żyjemy w różnych krajach, a tata ma mnóstwo pracy i różnych obowiązków, a ja oczywiście też mam swoje życie, ale regularnie rozmawiamy, jesteśmy w stałym kontakcie. Zawsze tak było, od kiedy byłem dzieckiem. Zawsze miał dużo pracy, ale też zawsze w jakiś sposób znajdował czas na bycie z członkami rodziny, bycie w pobliżu, także był świetnym ojcem – powiedział Maximilien.
Skórzyński po tych słowach dodał od siebie:
Widać dumę w oczach syna.
W oczach Andrzeja Seweryna pojawiło się wzruszenie. Gdy gospodarz “Dzień Dobry TVN” sugerował, że przeznaczeniem syna aktora było pójście w ślady ojca, ten odparł:
Maksymilian rozpoczął studia ekonomiczne na bardzo dobrym francuskim uniwersytecie, ale później zdecydował się podążać drogą swojej mamy, która też jest aktorką, i ojca. (…) Idzie swoją drogą, ja jestem z niego bardzo dumny. On wie, gdzie jest, wie, co ma robić. Ma wyznaczony cel, to mi się bardzo podoba. Ja mu towarzyszę z daleka, jak się da – powiedział.
Niespodziewana konfrontacja obnażyła prawdę na temat tego, jakim ojcem był Andrzej Seweryn. Ze słów Maximiliena wyłania się zupełnie inny, o wiele korzystniejszy obraz, niż przedstawił sam aktor.
Poniżej zdjęcia z wizyty gwiazdy “Doppelgänger. Sowbotóra” w “Dzień Dobry TVN”.