Wojciech Wysocki znany z kultowych serialów telewizyjnych takich jak “Klan”, “Miodowe lata”, “Kocham Klarę” czy “Ranczo” obchodzi dziś urodziny.
Debiutował w telewizyjnym filmie “Dom moich snów” w reżyserii Gerarda Zalewskiego, gdzie wcielił się w rolę Krzysztofa. Jednak prawdziwym przełomem w jego karierze okazała się rola egoistycznego pianisty Grzegorza w melodramacie “Con amore” (1976) Jana Batorego. Przez tą rolę miał problemy, kiedy wychodził na ulicę.
“Nie zdarzało się to nagminnie, ale ze trzy razy ktoś, który przechodził obok mnie, plunął mi pod nogi i powiedział: “Ty ohydny Grzegorzu, jak mogłeś poświęcić miłość dla kariery i nie zaopiekować się chorą dziewczyną?”. Ludziom fikcja miesza się z rzeczywistością.” – opowiadał dla “Plejady”
Na ekranach już 49 lat
Wieloletnia kariera Wysockiego obejmuje liczne filmy i seriale telewizyjne. W serialu “Punkt widzenia” (1980) w reżyserii Janusza Zaorskiego wcielił się w postać Sewera. W ciągu lat pojawił się w filmach takich jak “Ekstradycja” (1995), “Nic śmiesznego” (1995), czy “Stella Stellaris” (1994). Pojawiał się, także w spektaklach teatralnych w Teatrze Współczesnym, Teatrze Muzycznym “Roma” czy Kompanii Primavera.
Wojciech Wysocki zasłynął również z ról w filmach. Mogliśmy go zobaczyć w dramacie psychologicznym Andrzeja Wajdy “Bez znieczulenia”, a także w tragikomedii Marka Koterskiego “Życie wewnętrzne”. Okazuje się, że wcale nie wiązał swojej przyszłości z aktorstwem:
“Prawdę mówiąc, nie za bardzo wiedziałem, co ze sobą zrobić po maturze. Gdy moja przybrana ciocia, wybitna poetka Joanna Kulmowa, zapytała mnie podczas niedzielnego podwieczorku, jakie mam plany na dalsze życie, odpowiedziałem jej, że myślę o polonistyce lub dziennikarstwie. Sporo grałem w koszykówkę i chciałem być komentatorem sportowym.” – mówił w wywiadzie dla “Plejady”
Wysocki zdobył, także popularność w polskich serialach telewizyjnych. Jego najbardziej rozpoznawalną rolą był w doktor Mieczysław Wezół z “Rancza” i inspektor Kopek w “Miodowych latach”. Ponadto, udzielał swojego głosu w dubbingu, m.in. w serialu “Batman” oraz w filmie “Gwiezdne wojny: ostatni Jedi” jako Luke Skywalker.
Dzięki ukochanej udało mu się przezwyciężyć raka
Swoją pierwszą żonę, Małgorzatę, aktor poznał w areszcie, do którego trafił po hucznie zakrapianej imprezie. Niestety ich małżeństwo zakończyło się rozwodem po trzynastu latach związku. Aktor spisał już swoje życie miłosne na straty, gdy nagle spotkał Joannę podczasfestiwalu piosenki aktorskiej w 1998 roku.
„Obecny na tym festiwalu Wiktor Zborowski miał szczęśliwą rękę. Zapoznał nas i wyswatał. Powiedział Joannie, że jestem facetem po przejściach, ale można na mnie polegać. Zazwyczaj nad wszystkim w swoim życiu zastanawiam się długo, ale z Joanną wszystko stało się bardzo szybko. Poznaliśmy się w marcu, a ona w maju była już w Warszawie” – wyjawił w wywiadzie dla “Super Expressu”.
Miłość od pierwszego wejrzenia
O 17 lat młodsza Joanna odmieniła jego życie. Od razu się w sobie zakochali i rozmawiali długie godziny przez telefon.
„To była typowa miłość od pierwszego wejrzenia. Spojrzałem i wiedziałem, że chcę z nią spędzić resztę życia” – opowiadał w “Rewii” aktor.
Para doczekała się córki Rozalii, ale dzień po narodzinach dziecka, Wojciech dowiedział się o nawrocie nowotworu. Walka z chorobą była trudna, jednak wsparcie rodziny oraz miłość Joanny stanowiły dla niego motywację do walki. Po wyzdrowieniu poprosił ukochaną o rękę.
“To była cicha i skromna uroczystość. Podpisaliśmy, co trzeba, Joasia zrobiła pierogi, zjadłem i poszedłem do pracy” – mówił artysta we wcześniej wspomnianym wywiadzie.
Aktor dalej gra w serialach i na scenach teatrów
Ostatnio mogliśmy zobaczyć go w serialach “Pajęczyna” (2021) i “Sługa Narodu” (2023), a na wielkim ekranie w produkcji “Pan T.” z 2019 roku. Na początku tego roku można również kupić bilety na spektakle “Kochane pieniążki” w warszawskim Capitolu czy “Ławka w słońcu” na scenie w Cegielni.