Agata Kulesza przyznaje, że ciągle wciela się w role matek, a na swoim koncie ma też postać babci. Teraz znowu zagra tę postać w sztukę „Matka” w Teatrze Ateneum.
Aktorka gra Janinę Węgorzewską, ślepnącą kobietę, która trawi czas na robieniu na drutach i wspomaga się różnymi substancjami. Próbuje też ułożyć sobie relacje z synem Leonem (Adam Cywka), domorosłym artystą i filozofem. Atmosfera gęstnieje, napięcie rośnie aż do trudnego do przewidzenia, acz nieuchronnego końca. “Matkę” Witkacego wystawia w Ateneum Anna Augustynowicz.
Ślepnie metaforycznie
– Matka jest tworem wyobraźni, wspomnień jej syna Leona. Trudny jest tekst Witkacego i niełatwy do przyswajania. Bardzo dbamy, żeby przekaz był jasny. Sztuka ma sto lat i dzięki nam Witkacy wraca na scenę. Czasami odnajdujemy tam aktualne rzeczy. „Matka” to sztuka o toksycznym związku między matką a synem. Oboje chcą zerwać tę relację, ale nie potrafią, bo tak mocno są ze soba splątani. Matka dla mnie ślepnie metaforycznie, bo nie chce oglądać tego, co dzieje się z jej synem. Miała inne oczekiwania wobec niego – opowiadała o swojej roli Agata Kulesza dla Złotej sceny.
„Gram same złe matki”
Aktorka cieszy się na ten spektakl i zaprasza wszystkich do teatru. To zupełnie inne przeżycie zobaczyć Agatę Kuleszę w serialu ” Skazana”, w filmie „Zielona granica” czy w sztuce Witkacego.
– Teraz wszędzie wcielam się w role matek, ale babcie też mam na swoim koncie. Najczęściej gram niezbyt przyjemne, mimo że w życiu jestem bardzo miłą mamą. Cieszę się, że spotkałam się z tym tekstem. W 1994 roku moja praca magisterska była na temat Witkacego, spektakl dyplomowy to również „Matka”, ale nie zagrałam tam głównej roli. Teraz znowu się spotykam z „Matką” Anny Augustynowicz – wyjawia Agata Kulesza dla Złotej sceny.
Spektakl jest wystawiany 13, 14, 18, 19, 20, 21 kwietnia w Teatrze Ateneum. Występują Agata Kulesza, Adam Cywka, Zofia Domalik, Ewa Telega, Janusz Łagodziński, Łukasz Lewandowski.