Afera wokół „Akademii Pana Kleksa”. Główny bohater wydał oświadczenie

Anna Markiewicz
3 min przeczytany

Film „Akademia Pana Kleksa” bije rekordy oglądalności, a dopiero dziś wchodzi do kin. Niestety wokół produkcji zrobiła się afera.

Do tej pory Pana Kleksa z Tomaszem Kotem, Piotrem Fronczewskim, Sebastianem Stankiewiczem obejrzało ponad 438 tysięcy ludzi na pokazach przedpremierowych. To jest oszałamiająca liczba widzów w porównaniu z innymi filmami. Ta popularność jest imponująca, ale przyciąga również okazje do promowania produktów z podobizną pana Kleksa m.in.: szklaną butelkę napoju bezalkoholowego, która przypomina tą od szampana. Zbudziło to oburzenie Tomasz Kota i wydał oświadczenie.

Piotr Fronczewski i Toamsz Kot/Kapif

Reklama napojów bezalkoholowych

– Oświadczam, iż osobiście nie mam nic wspólnego z reklamą napojów bezalkoholowych imitujących szampany, na których pojawił się mój wizerunek i nie była to moja decyzja. Wszelkie pretensje powinny być kierowane do podmiotów za to odpowiedzialnych. Dowiedziałem się o istnieniu tych napojów w sklepach z postów w social media

Odtwórca Pana Kleksa nie chciał tak tego zostawić i spotkał się z producentem filmu. Tomasz Kot podkreślał, że jest abstynentem i nie chce mieć nic wspólnego z tego rodzaju reklamą.

– W odpowiedzi na liczne zapytania, komentarze i sugestie z Waszej strony chciałem doprecyzować, że choć sygnowanie napoi bezalkoholowych dla dzieci wizerunkiem 'Pana Kleksa’, który stworzyłem, nie było ani moim pomysłem, ani moją decyzją, to producent filmów w tej sytuacji wykorzystał mój wizerunek w sposób zgodny z prawem. Niemniej jednak po wspólnej rozmowie, producent zgodził się przekazać część środków pochodzących z ich sprzedaży na cele charytatywne, a ja z tego tytułu nie pobiorę żadnego wynagrodzenia

Tomasz Kot/materiały prasowe

Po wyjaśnieniu tej sprawy pozostaje tylko zobaczyć ten film i ocenić jego jakość i grę aktorką bohaterów tej produkcji.

O czym jest film?

Akademia Pana Kleksa” to uwspółcześniona wersja klasycznej bajki Jana Brzechwy, przemawiająca swoją treścią i formą do najmłodszych, ale i wchodząca w dialog ze starszymi widzami, którzy wciąż pamiętają kultową ekranizację z lat 80. Film przedstawia historię pozornie zwykłej dziewczynki – Ady Niezgódki – która trafia do tytułowej Akademii, żeby poznać świat bajek, wyobraźni i kreatywności. Przy pomocy wybitnego i szalonego pedagoga profesora Ambrożego Kleksa rozwija swoje niesamowite umiejętności, a także wpada na ślad, który pomoże jej rozwikłać największą rodzinną tajemnicę.

Tomasz Kot/materiały prasowe
Udostępnij ten artykuł
Uwielbiam stare kino, ale i nowsze produkcje. Jestem na bieżąco z filmami. Wybieram te historyczne, wojenne, sensacyjne. Matka dwóch synów i trzech kotów. Odpoczywam przy gotowaniu i krótkich wypadach z dziećmi.
Napisz komenatrz