Małgorzata Rożniatowska niedawno świętowała 50-lecie swojej pracy artystycznej. Aktorka zagrała w wielu kultowych serialach, jednak zanim się to stało ledwo wiązała koniec z końcem. Jak wyglądała jej droga do wielkiej kariery?
Małgorzata Rożniatowska to gwiazda filmu „Awans” Janusza Zaorskiego. Aktualnie gra na scenach warszawskich teatrów Dramatycznego i Polonia. Popularność przyniosły jej role w serialach „M jak miłość” i „Złotopolscy”.W kinie zasłynęła nominowaną do „polskiego Oscara” rolą w „Cześć, Tereska”.
Mimo trudnych początków nie poddawała się
Na ekranie zadebiutowała jako kasjerka na budowie w filmie telewizyjnym „Chleba naszego powszedniego”. Przez kolejne lata występowała głównie w drobnych rolach, takich jak pokojówka w „Doktorze Murku” czy urzędniczka w „Labiryncie”. Rożniatowska dobrze pamięta czas, kiedy jej telefon milczał.
– To piękny, ale paskudny zawód. Aktor całe życie siedzi na tykającej bombie. Przez ćwierć wieku nabierałam warunków i cierpliwie czekałam na swoje pięć minut – mówiła w jednym z wywiadów.
Dziś znana jest jako Kisielowa z „M jak miłość” i Elżunia Kleczkowska ze „Złotopolskich”. 74-letnia aktorka pracuje dalej na pełen etat i ani myśli przestać.Na scenie teatralnej jest stałą bywalczynią. Najwięcej wyróżnień przyniosła jej postać Anity Szaniawskiej w monodramie Remigiusza Grzeli „Uwaga — złe psy!” w reżyserii Michała Siegoczyńskiego. Aktorka przyznaje, że gdy była młodszą aktorką bywało jej ciężko.
– Parę razy myślałam sobie: „Rożniatowska, musisz się wziąć za jakąś inną robotę, bo jako aktorka już nic nie zdziałasz.” Ale taki mam charakter, że staram się nie poddawać trudnościom – powiedziała „Dobremu Tygodniowi”.
Mało kto wie, że Małgorzata Rożniatowska, wspólnie z Ewą Florczak, Sławomirą Łozińską i Ewą Ziętek, założyły pierwszą w Polsce agencję aktorską działającą przy ZASP-ie. W jednym z wywiadów mówiła, że załatwiła pracę wszystkim, tylko nie sobie.
– Wpadłam i zostałam. Nasza agencja była bazą danych o ogromnej rzeszy aktorek i aktorów z tzw. prowincji, którzy mieli utrudniony kontakt z realizatorami filmów, seriali czy reklam – wspominała w rozmowie z „Echem Dnia”.
Teraz angaży nie brakuje
Aktorka zagrała ostatnio pierwszym polskim serialu Netfliksa „1983” oraz w czwartej części słynnej serii „Kogel-mogel”. W najbliższym czasie zobaczymy ją w nowym filmie „Dalej jazda”, gdzie gra u boku Marka Opani. Aktualnie gra w serialu „Teściowie” z Cezarym Pazurą i Joanną Kurowską.
– Od pewnego czasu nie odmawiam, nie odrzucam ofert. Gdy się ma pracę, to się pracuje.Ja nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa i dopóki będę w dobrej formie, chcę grać. Nieszczęścia mnie hartują – wyznała w jednym z wywiadów.
Życie jej nie oszczędzało
W 2008 roku straciła zięcia, podróżnika Grzegorza Kostyrę, a dwa i pół roku później męża, aktora i reżysera Adama Marszalika. Byli razem 35 lat.
– Adam był miłością mojego życia, wciąż nie mogę przyzwyczaić się do tego, że go już nie ma. Nikt nigdy go nie zastąpi – wyznała w rozmowie z „Życiem na gorąco”.